Gazeta Polska: Oni obawiają się Karola Nawrockiego. Atak metodami rosyjskimi nie był przypadkowy Czytaj więcej!

Sylwester w Kolonii: imigranci próbowali zgwałcić kilkadziesiąt kobiet

Przez kilka dni media milczały, ale skala incydentu okazała się zbyt duża, by zamieść ten skandal pod dywan.

YouTube
YouTube
Przez kilka dni media milczały, ale skala incydentu okazała się zbyt duża, by zamieść ten skandal pod dywan. W trakcie zabawy sylwestrowej na otwartym powietrzu w Kolonii (Niemcy) ponad tysiąc imigrantów otoczyło kilkadziesiąt kobiet - Niemek i turystek - okradając je, napastując i próbując zgwałcić. Poszkodowanych zostało ok. 80 kobiet.

Teren przy dworcu w Kolonii przez kilka godzin wyglądał jak strefa wojenna. Ponad tysiąc imigrantów z krajów arabskich najpierw odpaliło w tłumie fajerwerki i race, powodując popłoch, a następnie otoczyło zdezorientowane kobiety, obmacując je i kradnąc należące do nich przedmioty. Doszło też do wielu prób gwałtu.

Jak na razie policja aresztowała 5 mężczyzn (imigrantów w wieku 18-24 lat), ale liczba ta będzie się zwiększać. Przez kilka dni po nocy sylwestrowej media nie informowały o zajściu, ale gdy po Nowym Roku na policję zaczęły zgłaszać się dziesiątki poszkodowanych kobiet, mur milczenia pękł.

Jedna z poszkodowanych, Katja K., zeznaje, że w którymś momencie otoczyło ją kilkudziesięciu mężczyzn. Łapali ją oni za pośladki i piersi, wołali "ficki, ficki" ("fick" po niemiecku oznacza "pieprzyć"), i nazywali "dziwką". Z innej dziewczyny napastnicy zdarli bieliznę.

Póki co wiadomo, że skrzywdzono 80 kobiet: Niemek i turystek, m.in. z Japonii - 35 z nich ucierpiało z powodu napaści seksualnej. Resztę okradziono lub pobito. Cytowani przez media niemieccy policjanci mówią, że poszkodowanych jest jednak z pewnością znacznie więcej.

Szef kolońskiej policji Wolfgang Albers przyznał na konferencji prasowej, że za atakami stoją imigranci z północnoafrykańskich i arabskich krajów. "To nowy wymiar przemocy" - twierdzą funkcjonariusze policji.

Jak na ironię, w wielu miastach w Niemczech imprezy sylwestrowe odwołano... w trosce o imigrantów. Tłumaczono, że odgłosy petard i fajerwerków mogą im się źle kojarzyć i przywoływać wspomnienia z czasów wojny w Syrii.

Naprawdę z troską patrzymy na przyszłość niemieckiej demokracji...

 



Źródło: faz.net,breitbart.com

 

wg