Kelnerzy podejrzani w aferze taśmowej zeznali, że wśród nagranych rozmów jest spotkanie ekspremiera Kazimierza Marcinkiewicza i ówczesnego ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego z partnerem jednej z największych firm audytorsko-konsultingowych. O sprawie pisze dzisiejsza "Gazeta Polska Codziennie".
W najnowszym wydaniu „Gazeta Polska” ujawniła pełną listę osób oraz spotkań, które miały być nielegalnie zarejestrowane przez kelnerów warszawskich restauracji Sowa i Przyjaciele oraz Amber Room. Wśród nich znalazła się
rozmowa Kazimierza Marcinkiewicza, byłego premiera, z Radosławem Sikorskim, ówczesnym szefem MSZ, i Piotrem Pielą, partnerem w firmie Ernst & Young. Do spotkania doszło w pierwszej połowie 2014 r. w Amber Room.
Spotkanie zorganizował były premier.
„Salonik na to spotkanie mogłem zamawiać albo ja osobiście, albo sekretariat ministra Radosława Sikorskiego” – powiedział Marcinkiewicz podczas przesłuchania w Prokuraturze Okręgowej Warszawa-Praga, badającej aferę taśmową. Dodał, że sam był częstym gościem Amber Room:
„[…] spotkania odbywały się prawie zawsze w salonikach. Ja jestem honorowym członkiem klubu Polskiej Rady Biznesu i bardzo często korzystam z saloników na spotkania z różnymi osobami”.
Zarówno Marcinkiewicz, jak i Piela zeznali, że
spotkanie miało charakter służbowy. O czym więc rozmawiano?
Z ustaleń „Codziennej” wynika, że według jednego z kelnerów zamieszanych w aferę taśmową
głównym tematem spotkania miała być kwestia interesów, jakie można byłoby zrobić na Ukrainie. „[...] rozmawialiśmy o Ukrainie i Partnerstwie Wschodnim na Ukrainie. Rozmawialiśmy o rozwiązaniach energetycznych [...]”. Bardziej konkretny był podczas przesłuchania Piela:
„Tematem spotkania była kwestia mechanizmu wsparcia dla projektów finansowania energetyki jądrowej w naszym regionie. Spotkanie miało charakter typowo merytoryczny”.
Więcej w dzisiejszej "Gazecie Polskiej Codziennie".
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
Piotr Nisztor