Blisko 80 tys. zł - tyle w ramach zwrotu kosztów za używanie prywatnego auta do celów służbowych miał dostać w przeciągu ostatnich lat Radosław Sikorski. Obecny marszałek, jako minister spraw zagranicznych, od 2007 r. miał do dyspozycji rządową limuzynę, a mimo to pobierał "kilometrówki" za poruszanie się swoim autem. Kiedy te podróże się odbywały? Nie wiadomo.
- Marszałek Sejmu Radosław Sikorski od miesiąca nie jest w stanie podać pięciu przykładowych podróży służbowych odbytych w 2013 r. własnym samochodem, na które pobrał z kasy Sejmu 9,6 tys. zł - pisze „Newsweek”. Jak twierdzi tygodnik, zwrócił się do Sikorskiego z pytaniami w tej sprawie 12 listopada. "Do dziś nie wskazał choćby jednego wyjazdu, za który otrzymał publiczne pieniądze" - czytamy.
Mimo to dla Sikorskiego sprawa wypłacanych mu "kilometrówek" jest "zamknięta". Ogromne zainteresowanie mediów i opinii publicznej, nie rusza Sikorskiego. Dziś nawet nie wyszedł do dziennikarzy, a w jego imieniu na konferencji prasowej wystąpiła jego rzeczniczka. - Odpowiadając na publikację ‚Wprost’ oraz zawarte w niej insynuacje, przypominamy, że sprawa była wielokrotnie wyjaśniana w mediach. Również Prokuratura po zbadaniu sprawy odmówiła wszczęcia śledztwa, co zamyka sprawę - tłumaczyła Małgorzata Ławrowska. Jak pisaliśmy na portalu niezalezna.pl w połowie listopada, mimo zawiadomienia w sprawie przekroczenia uprawnień przez Sikorskiego Prokuratura Rejonowa Warszawa-Śródmieście odmówiła wszczęcia postępowania. Bez podania żadnego uzasadnienia.
Jaką aktywności i podróże "po samym okręgu wyborczym" ma na myśli Sikorski? Nie wiadomo. Ławrowska twierdzi, że jej szef jako minister SZ był bardzo aktywnym parlamentarzystą i to stąd takie ogromne sumy zwrotów za "kilometrówki". Nietrudno zweryfikowac prawdziwość tych słów. Jak wynika z sejmowego sprawozdania, aktywność Sikorskiego jako posła (mówiąc delikatnie) nie była oszałamiająca.

Radosław Sikorski w tej kadencji złożył tylko jedną interpelację poselską. W 2011 r. Tematem były plany utworzenia nowych metropolii w Polsce, gdzie wśród wymienionych znalazły się miasta Bydgoszcz i z Toruń jako tzw. duopol.