"Za tym stoi podobno Nowak, z którego koleżanki żartują, że jest w partii jednym z niewielu, którzy wiedzą, jak dobrze wyglądać" - pisze "Do Rzeczy". Za jego sprawą szefowa rządu miała zrezygnować z "burych, niekształtnych wdzianek" na rzecz eleganckich garsonek. Pojawił się również kolor granatowy, w którym chętnie występował również Donald Tusk. Premier zrezygnowała również z rzucającej się w oczy biżuterii.
"Do Rzeczy" wśród obecnych doradców Kopacz wymienia też byłego europosła Michała Kamińskiego.