Prawo i Sprawiedliwość zgłosiło wniosek o konstruktywne wotum nieufności wobec rządu Tuska - to pokłosie afery podsłuchowej, która ujawniła skandaliczne zachowania ministrów Platformy Obywatelskiej. Największa partia opozycyjna zgłosiła również kandydata na premiera technicznego: prof. Piotra Glińskiego.
Dzisiaj wiadomo już, że Sejm zajmie się wnioskiem PiS w środę 9 lipca. Tego samego dnia rozpatrywany będzie wniosek o odwołanie jednego z głównych bohaterów skandalu - szefa MSW Bartłomieja Sienkiewicza. Dotychczas głosowania w tak ważnych sprawach poprzedzone były debatą z udziałem posłów. Ale standardy zmieniły się, gdy marszałkiem Sejmu została Ewa Kopacz.
Podczas dzisiejszej konferencji posłowie PiS Mariusz Błaszczak i Adam Hofman poinformowali, że marszałek Kopacz ograniczyła dyskusję do krótkiego oświadczenia w imieniu klubów parlamentarnych. Rzecznik partii powiedział wprost: "Powodem konferencji jest strach PO przed debatą nad wnioskiem o wotum nieufności".
- Wystąpienia zostały ograniczone do 10 minut - wyjaśnił z kolei szef klubu parlamentarnego PiS, który poinformował również, że Ewa Kopacz nie zgodziła się na wystąpienie kandydata na premiera prof. Glińskiego.
- Demokracja PO jest fasadowa - podsumował poseł Błaszczak.
ZOBACZ KONFERENCJE PiS
