Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polska

Radio Zet pisze o "buncie" w zarządzie NBP. Rzecznik banku demaskuje "rewelacje"

Radio Zet pisze na swoich stronach o "buncie" przeciwko prezesowi NBP, do którego miało dojść w zarządzie banku centralnego. Rzecznik prasowy Narodowego Banku Polskiego odrzuca te rewelacje. "Zarząd NBP to obecnie 9 osób, które działają i głosują kolegialnie. Dyskusje w tym gronie, nanoszenie poprawek, a więc współpraca przed przyjęciem ostatecznej wersji uchwały jest czymś naturalnym" - czytamy w oświadczeniu.

Radio Zet podało dzisiaj na swoim portalu informację, jakoby "część zarządu Narodowego Banku Polskiego sprzeciwiła się prezesowi Adamowi Glapińskiemu". Sprawa miała dotyczyć dyskusji nad opinią NBP do projektu ustawy budżetowej na rok 2026. Kształt dokumentu miał zostać zaakceptowany dopiero po kilku turach posiedzeń. 

Rzecznik Narodowego Banku Polskiego przekazał, że dyskusje nad uchwałami "są czymś naturalnym", a o kształcie wspomnianej opinii decyduje ostatecznie Rada Polityki Pieniężnej". Rzecznik zarzucił autorowi tekstu na portalu Radia Zet "manipulacyjne intencje", co potwierdzać ma "bazowanie kolejny już raz przez dziennikarza na przeciekach jednej osoby, negatywnie nastawionej do NBP, oraz cytowanie z nazwiska wyłącznie osoby z wiadomymi poglądami".

Poniżej zamieszczamy pełną treść oświadczenia rzecznika prasowego NBP.

"Zarząd NBP to obecnie 9 osób, które działają i głosują kolegialnie. Dyskusje w tym gronie, nanoszenie poprawek, a więc współpraca przed przyjęciem ostatecznej wersji uchwały jest czymś naturalnym. W zakresie omawianej w artykule Radia ZET uchwały, należy podkreślić, że została ona przyjęta przez Zarząd NBP, jednak to Rada Polityki Pieniężnej decyduje o finalnej treści, przyjmując ją na posiedzeniu. 

Współpraca z Ministerstwem Finansów jest częścią ustawowych obowiązków NBP w różnych obszarach, a to oznacza kontakty robocze i oficjalne na różnych szczeblach. Z tego powodu opisywanie technicznych tematów pracy NBP przez dziennikarza Radia ZET, niezaznajomionego ze sprawami bankowości centralnej, nie ma sensu i musi zostać potraktowane jako nastawione wyłącznie na sensację oraz dezinformację. Tym bardziej zastanawia cytowanie takich doniesień stale przez te same media.

Manipulacyjne intencje potwierdza również bazowanie kolejny już raz przez dziennikarza na przeciekach jednej osoby, negatywnie nastawionej do NBP, oraz cytowanie z nazwiska wyłącznie osoby z wiadomymi poglądami. 

Ponieważ kolejny news w Radiu ZET wygląda na początek owocnej współpracy z „dobrze poinformowanym” kontaktem w banku, proponuję, by cytować ów „kontakt” z nazwiska, co pozwoli opinii publicznej dokładniej zrozumieć intencje wywoływania sensacji i dezinformacji w mediach. Skoro dziennikarz Radia ZET przyznaje, że dysponuje roboczymi materiałami z prac Zarządu NBP, powinien się zastanowić, czy przekazywanie ich do mediów i wskazywanie narracji przez osobę z banku jest moralnie dopuszczalne oraz czy publikowanie takich artykułów nie wprowadza odbiorców w błąd. Według mnie jest to dezinformacja w czystej postaci, a najlepszym tego dowodem są absurdalne nagłówki kreowane w mediach na bazie tego artykułu"
 

Źródło: niezalezna.pl