Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

TVN, Polsat i TVP „na kursie i na ścieżce”. Jak zmanipulowano konferencję Macierewicza

Jak to się stało, że po konferencji prasowej Antoniego Macierewicza, na której podano nowe fakty ws. katastrofy smoleńskiej - żadna z podanych informacji nie przebiła się do mainstreamu?

Tomasz Adamowicz/Gazeta Polska
Tomasz Adamowicz/Gazeta Polska
Jak to się stało, że po konferencji prasowej Antoniego Macierewicza, na której podano nowe fakty ws. katastrofy smoleńskiej - żadna z podanych informacji nie przebiła się do mainstreamu? Postanowiliśmy przeanalizować jak TVN, Polsat i TVP "zmontowały" konferencję przewodniczącego parlamentarnego zespołu ds. zbadania przyczyn katastrofy TU-154 M z 10 kwietnia 2010 r.

Po konferencji prasowej naczelnej prokuratury wojskowej i Antoniego Macierewicza [CAŁOŚĆ], wszystkie główne stacje telewizyjne: TVN, Polsat, TVP i Telewizja Republika odnotowały te fakty. Trzy pierwsze media, po tym co 7 kwietnia w Sejmie przedstawił Macierewicz, postanowiły tak wyciąć jego wypowiedzi, by dwie konferencje przedstawić według schematu: fakty prokuratury, kontra opinie posła PiS.

Przeanalizowaliśmy serwisy informacyjne głównych stacji TV. Oto rezultaty:

TVN. W "Faktach" swój materiał w tej sprawie zaprezentował Jakub Sobieniowski

Z 30-minutowej konferencji Antoniego Macierewicza, wybrał jedno zdanie. - Byliśmy dzisiaj i w jakimś sensie jesteśmy ciągle pod wrażeniem spektakularnej kompromitacji prokuratury - cytuje Macierewicza reporter TVN, nie prezentując jednak ani jednej wypowiedzi, w której merytorycznie, na podstawie konkretnych materiałów poseł Prawa i Sprawiedliwości uzasadnia swoją tezę. Zamiast tego stwierdza, że polityk tylko "insynuuje matactwo prokuratury".

Warto dodać przy tym, że materiał TVN otwiera manipulacja z użyciem zdjęć z Jarosławem Kaczyńskim. - Taką scenę zarejestrowała dzisiaj kamera "Faktów" w Sejmie, w dniu gdy prokuratura ostatecznie ogłosiła, że nie było wybuchu w tupolewie, że nie ma śladów materiałów wybuchowych - mówi Sobieniowski, dodając, że Jarosław Kaczyński "nie skomentował ustaleń ekspertów". Jednak pokazuje przy tym ujęcia wykonane po godz. 11, czyli prezesa PiS wychodzącego z Sejmu... jeszcze przed konferencją prokuratury wojskowej.

Jak Jarosław Kaczyński miał wtedy komentować tezy wojskowych, skoro ich jeszcze nie ogłosili? O tym Sobieniowski widzom nie mówi.

TVP. Materiał pt. "Smoleński spór" przygotował Kamil Dziubka

I w telewizji publicznej reporter cytuje słowa Antoniego Macierewicza o "spektakularnej kompromitacji prokuratury", po czym konferencja zostaje ucięta. Poseł z powrotem jest cytowany, tylko przy słowach: "stajemy wobec obawy, że doszło do matactwa i ukrycia prawdziwego materiału dowodowego, wykazującego obecność materiałów wybuchowych"

Oczywiście TVP również nie prezentuje ani jednego ujęcia, w którym Macierewicz na podstawie konkretnych dowodów uzasadnia swoją opinię.

Polsat News. Tutaj konferencję Macierewicza relacjonował Dariusz Ociepa

- Ta ekspertyza jest po prostu do niczego. Istnieje domniemanie, że mogło dojść do fałszerstwa materiału dowodowego - ta wypowiedź Antoniego Macierewicza została zacytowana. Znowu jednak zabrakło miejsca, by zaprezentować widzom uzasadnienie tej tezy. Zamiast tego w dalszej części doszło do manipulacji słów Stanisława Zagrodzkiego (kuzyna śp. Ewy Bąkowskiej, jednej z ofiar katastrofy smoleńskiej) na konferencji prokuratury wojskowej.

Po tym, jak śledczy stwierdzili, że tylko u jednej z ofiar wykryto stężenie tlenku węgla na poziomie 19%, czyli powyżej dopuszczalnej skali 15% i - jak twierdzili prokuratorzy - stało się to z powodu palenia papierosów, Zagrodzki (chemik z zawodu) zaprotestował. - To jest chamstwo co prokuratura wyprawia. Rodziny z konferencji musza dowiadywać się nieprawdziwych informacji - oburzył się. Przypomniał, że nie tylko u jednej ofiary wykazano tak wysoki poziom tlenku węgla. - Była również ofiara, która miała 15%, inna ofiara też. Był cały cykl - stwierdził. Przytoczył przy tym opinię Lubelskiego Zakładu Medycyny Sądowej. - Nie jest prawdą, że można nabawić się tak wysokich stężeń, powyżej 5% w wyniku dyfuzji tlenku węgla do organizmów - informował Zagrodzki.

Co z tą wypowiedzią zrobił Polsat? Zasugerował, że krewny jednej z ofiar mówił o... brzozie. - Chodziło m. in. o kawałki metalu znalezionych w brzozie - podsumował wypowiedź Zagrodzkiego reporter Polsat News, Dariusz Ociepa.

Na tle pozostałych stacji najlepiej wypadła Telewizja Republika, która rzetelnie zrelacjonowała zarówno konferencję prasową prokuratury wojskowe, jak i konferencję przewodniczącego parlamentarnego zespołu ds. zbadania przyczyn katastrofy TU-154 M z 10 kwietnia 2010 r.

OBEJRZYJ SERWIS INFORMACYJNY TV REPUBLIKA

 



Źródło: niezalezna.pl

 

mak