Polska
• 06.11.2013 11:53
TYLKO U NAS! Wiersz Jarosława Marka Rymkiewicza - Krew na białych rękawiczkach Tuska
"Krew na kamiennych szarych płytach; Na białych rękawiczkach Tuska; Krew która o nic was nie pyta; Krew jak złamana w sadzie brzózka" - pisze poeta Jarosław Marek Rymkiewicz w wierszu "Krew",


premier.gov.ru/ http://creativecommons.org/ licenses/by/3.0/
"Krew na kamiennych szarych płytach; Na białych rękawiczkach Tuska; Krew która o nic was nie pyta; Krew jak złamana w sadzie brzózka" - pisze poeta Jarosław Marek Rymkiewicz w wierszu "Krew", który został opublikowany na pierwszej stronie najnowszego numeru "Gazety Polskiej".
Profesor Jarosław Marek Rymkiewicz, ceniony dramaturg i poeta, nagrodzony w 2003 został Nagrodą Literacką Nike za tom wierszy "Zachód słońca w Milanówku", uhonorowany przez "Gazetę Polską" tytułem "Człowieka Roku 2011", jest stałym felietonistą "GP" i co tydzień można przeczytać jego rubrykę "Zapiski starucha".
I na łamach "Gazety Polskiej" opublikowano po raz pierwszy najnowszy wiersz.
JAROSŁAW MAREK RYMKIEWICZ
KREW
Krew rozlepiona na afiszach
Krew na chodnikach i na ścianach
Krew – jak poranna wtedy cisza
Krew – czarne plamy na ekranach
Krew na kamiennych szarych płytach
Na białych rękawiczkach Tuska
Krew która o nic was nie pyta
Krew jak złamana w sadzie brzózka
I jak na polach polne maki
I nad polami białe chmury
Jak narodowi dane znaki
Oni wznosili się do góry
Krew na fotelach tupolewa
Zmywana szlauchem o świtaniu
Jeszcze wam ona pieśń zaśpiewa
To będzie pieśń o zmartwychwstaniu
18 października 2013
Źródło: Gazeta Polska
Wczytuję ocenę...
Wczytuję komentarze...
Profesor Jarosław Marek Rymkiewicz, ceniony dramaturg i poeta, nagrodzony w 2003 został Nagrodą Literacką Nike za tom wierszy "Zachód słońca w Milanówku", uhonorowany przez "Gazetę Polską" tytułem "Człowieka Roku 2011", jest stałym felietonistą "GP" i co tydzień można przeczytać jego rubrykę "Zapiski starucha".
I na łamach "Gazety Polskiej" opublikowano po raz pierwszy najnowszy wiersz.
JAROSŁAW MAREK RYMKIEWICZ
KREW
Krew rozlepiona na afiszach
Krew na chodnikach i na ścianach
Krew – jak poranna wtedy cisza
Krew – czarne plamy na ekranach
Krew na kamiennych szarych płytach
Na białych rękawiczkach Tuska
Krew która o nic was nie pyta
Krew jak złamana w sadzie brzózka
I jak na polach polne maki
I nad polami białe chmury
Jak narodowi dane znaki
Oni wznosili się do góry
Krew na fotelach tupolewa
Zmywana szlauchem o świtaniu
Jeszcze wam ona pieśń zaśpiewa
To będzie pieśń o zmartwychwstaniu
18 października 2013
Źródło: Gazeta Polska

