Państwo w rozsypce » więcej w Gazecie Polskiej! CZYTAJ TERAZ »

Johann: Czy Warszawę stać na utrzymanie tzw. „Tęczy”?

Mimo protestów wierny i radnych Warszawy symbol „tolerancji”, tzw. instalacja „Tęczą” nadal znajduje się na placu Zbawiciela tuż naprzeciwko Kościoła Zbawiciela. Ponadto, jak się okazuje, warszawski ratusz przedłużył pozwolenie na utrzymani

YouTube, print screen
YouTube, print screen
Mimo protestów wierny i radnych Warszawy symbol „tolerancji”, tzw. instalacja „Tęczą” nadal znajduje się na placu Zbawiciela tuż naprzeciwko Kościoła Zbawiciela. Ponadto, jak się okazuje, warszawski ratusz przedłużył pozwolenie na utrzymanie „Tęczy” w tejże lokalizacji aż do grudnia 2015 r. - Czy w obecnej sytuacji finansowej Warszawę stać na utrzymanie takiej instalacji? - pyta w rozmowie z portalem niezalezna.pl Olga Johann, wiceprzewodnicząca Rady Miasta Stołecznego Warszawy, walcząca od lat m.in. o usunięcie pomników komunistycznych z ulic polskiej stolicy.

- Czekałam na odpowiedź na moją ostatnią interpelację w sprawie „Tęczy” na placu Zbawiciela. Zapewniano mnie, że pod koniec miesiąca takowa się pojawi, po czym w prasie przeczytałam, że miasto już podpisało umowę na opiekę nad obiektem – mówi portalowi niezalezna.pl Johann. Hanna Gronkiewicz-Waltz 3 lipca podpisała umowę, na mocy której o rekonstrukcję i konserwację obiektu zadba Zarząd Oczyszczania Miasta.

- W zeszłym tygodniu wysłałam następną interpelację do pani prezydent z pytaniem dlaczego miasto to przejmuje i ile ma to kosztować. Czy w obecnej sytuacji finansowej miasto stać na utrzymanie takiej instalacji? – mówi nam radna.

„Tęcza” ma 9 metrów wysokości i 26 metrów rozpiętości. Płonęła już 3 razy, ostatni raz w styczniu tego roku.

- Ten obiekt stanowi niebezpieczeństwo. Wiem o przypadkach, kiedy młodzi ludzie pod wpływem alkoholu wchodzili na instalację. Co oznacza, że w każdej chwili może dojść do wypadku. Miasto będzie musiało postawić policjanta, który będzie pilnował, porządku. Dla mnie tzw. „Tęcza” jest demonstracja. Nie ma merytorycznego uzasadnienia dlaczego jest ona ustawiona akurat na placu Zbawiciela. Ludzie mieszkający tam protestują, a ona nadal stoi i psuje wygląd miasta. Jeśli obecnym władzom miasta tak bardzo podoba się „Tęcza”, to mogą ją przenieść do innego mniej kontrowersyjnego miejsca. Aby tylko nie stała ona przy Kościele Zbawiciela. Jest wiele miejsca nad Wisłą. Można instalację przenieść tam i możliwe, że wówczas będzie ona zabawna – powiedziała Olga Johann.
 

 



Źródło: niezalezna.pl

 

mg
Wczytuję ocenę...