Opiekował się swoimi ludźmi i był profesjonalistą. Wiem też, że Sławomir Petelicki posiadał nieprawdopodobną wiedzę na temat korupcji w Polsce. W wielu fundamentalnych dla Polski sprawach był niesamowicie dobrze poinformowany – czy chodzi o aferę związaną z odwołaniem Waldemara Skrzypczaka przez Bogdana Klicha, czy w kwestii pieniędzy włożonych w autostrady, czy też różnych gier interesów wokół łupków. A był to tylko ułamek jego wiedzy. To wszystko tworzyło wokół gen. Petelickiego atmosferę ciągłego zagrożenia.
Dlatego, przyznam szczerze, nie wierzę w samobójstwo. A śledztwo w sprawie śmierci generała powinno być nadzorowane przez Sejm.

