Byłemu prezydentowi poświęcono tysiące memów, zwykle bardzo zabawnych. Przytłaczająca większość z nich nawiązuje do sławetnej "choroby filipińskiej".
Wczoraj "Olek"- jak nazywany jest przez użytkowników sieci - postanowił zabłysnąć jako poważny polityk i wypowiedział się na temat reformy sądownictwa. Stwierdził m.in., że ustawa o Sądzie Najwyższym to przerwanie ciągłości państwa.
Były prezydent w rozmowie z Polsat News użył przy tym ciekawego sformułowania.
Pokazują one (demonstracje - red.) skalę sprzeciwu społecznego, niezadowolenia i myślę, że wśród polityków PiS są na tyle rozsądni ludzie, którzy to widzą i nie przejdą nad tym do porządku dziennego. Choć niewątpliwie można obserwować, że PiS ciągle jest pijane od tej władzy, którą uzyskało po wyborach i nie baczy na jakiekolwiek okoliczności
Reklama
- wypalił w pewnym momencie Kwaśniewski.
Takie słowa w ustach człowieka, który… no właśnie. Kwaśniewski zasłynął z różnych, można by rzec niespotykanych zachowań. Jak np. na konferencji prasowej lewicowej koalicji partyjnej Europa Plus.
CZYTAJ WIĘCEJ: „Olek Alkoholek?” - dziennikarze o „występie” Kwaśniewskiego
Innym razem śpiewał podczas zamknięcia szczytu Yalta European Strategy (YES) w Kijowie. Tak żałosnego zachowania nie spodziewał się chyba nikt.