Jedni chwalili się starymi historyjkami, inni kompromitowali się podczas „testu z wiedzy ogólnie znanej". Były też kłótnie z prowadzącą, czy wpadka dotycząca hymnu państwowego. Hitem jednak jest przypomnienie opowieści poseł Nowoczesnej Joanny Schmidt, która kilka miesięcy temu mówiła o rodzinie, małżeństwie, wspólnym spędzaniu czasu. Jak się teraz okazało, w momencie kręcenia wywiadu poseł była… już rozwiedziona. A nie pisnęła o tym ani słówka.
Ostatnim gościem Dominiki Długosz w programie „Pociąg do polityki” była Beata Lubecka, kiedyś gospodyni tegoż programu, obecnie prowadząca „Gościa Wydarzeń" w Polsat News.
Podczas programu, który wyemitowano kilka dni temu, wspominano polityków, którzy wybierali się wcześniej na przejażdżkę. Padły ciekawe słowa dotyczące Joanny Schmidt. Mają związek z jej znajomością z Ryszardem Petru.
Była też posłanka, z którą nagrywaliśmy program w połowie października 2016 roku, był emitowany półtora tygodnia później, czyli – jeśli mnie pamięć nie myli – 24 października. Pytałam tę panią poseł o męża – bo poznali się na studiach. Pytałam też co trzeba zrobić, by mieć fajny związek, co o tym decyduje. Pani poseł opowiadała i nawet się nie zająknęła, że jest po rozwodzie. Dowiedzieliśmy się o tym kilka miesięcy później
– wspominała Lubecka. Dodała, że
rozwód odbył się we wrześniu.
Załączono też fragment rozmowy z poseł Schmidt.
Co jest spoiwem dobrego związku?
Na pewno mocnym spoiwem są dzieci, chęć spędzania czasu wspólnie.
To teraz chyba tego czasu macie mało.
Mało – odpowiada Schmidt, która w momencie kręcenia odcinka, jest rozwiedziona.
Zobacz wideo:
Źródło: Polsat News,niezalezna.pl
#rodzina
#rozwód
#Ryszard Petru
#małżeństwo
#Joanna Schmidt
mg