- Uważam, że należy być po prostu uczciwym wobec ludzi i kiedy nie można zrobić tego co się obiecało bo po prostu nie ma na to zgody partii liberalnych no to ja nie będę udawać, że jest ok, nie będę udawać, że to deszcz pada, kiedy plują - powiedział lider Razem Adrian Zandberg pytany o wyjście partii z Klubu Lewicy.
Kongres partii Razem zdecydował w niedzielę o opuszczeniu parlamentarnego klubu Lewicy i utworzeniu koła poselskiego. Posłowie ugrupowania zapowiedzieli, że jeszcze w tym tygodniu złożą wniosek o utworzenie koła, by na pierwszym listopadowym posiedzeniu występować już samodzielnie jako partia Razem.
O tę decyzję pytany był w Radiu Plus Adrian Zandberg, szef partii. Polityk wkazał, że odejście z klubu Lewicy miało w głównej mierze związek z projektem budżetu, który sporządził rząd Tuska.
"Odbyliśmy w tej sprawie rozmowę z koleżankami i kolegami z Nowej Lewicy i usłyszeliśmy od nich, że oczekują żebyśmy głosowali za tym budżetem niezależnie od tego co się w nim znajdzie. To było sprzeczne z zasadami, na które żeśmy się umówili, kiedy żeśmy rok temu budowali koalicję. Zasada była bardzo prosta, każda partia o tym jak głosuje nad konkretnymi ustawami podejmuje decyzję samodzielnie. Koledzy z Nowej Lewicy uznali, że chcą narzucić nam w tej sprawie dyscyplinę. Ten budżet niestety i mówię to z dużym rozczarowaniem, ten projekt, z którym rząd przyszedł to jest budżet zły"
Dodał, że "to jest budżet, który oznacza krzywdę tysięcy ludzi, po pierwsze i to jest rzecz najważniejsza w tym budżecie brakuje przynajmniej 20 miliardów złotych nie na to żeby naprawić ochronę zdrowia, ale na to żeby utrzymać jej funkcjonowanie choćby takie jak to, z którym mieliśmy do czynienia w tym roku".
"Taki budżet jak ten, który przyniósł rząd oznacza, że tysiące osób, które potrzebują leczenia zostanie odprawionych z kwitkiem, że będą rosły kolejki do lekarza. Taki budżet oznacza, że zostaną skasowane kolejne programy lekowe więc dzieciaki, które można było uchronić przed niepełnosprawnością przed chorobą nie zostaną przed nią uchronione"
Dodał, że "uważa, że należy być po prostu uczciwym wobec ludzi".
"Kiedy nie można zrobić tego co się obiecało bo po prostu nie ma na to zgody partii liberalnych no to ja nie będę udawać, że jest ok, nie będę udawać, że to deszcz pada, kiedy plują"