Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polityka

Zaczynał Petru, światło gasi Szłapka. Nowoczesna w likwidacji, choć nieliczni byli przeciw

Partia Nowoczesna w momencie likwidacji ma jedynie kilkuset członków w całym kraju. W głosowaniu nad rozwiązaniem partii, jaką założył Ryszard Petru, a którą ostatnio prowadził rzecznik rządu Adam Szłapka głosowało tylko 157 działaczy. Ośmioro z nich było przeciw.

Konwencja Nowoczesnej podjęła w piątek decyzję o rozwiązaniu partii. To ugrupowanie, które na scenie politycznej zapisało się jako przystawka Platformy Obywatelskiej - na długo zapamiętane zostanie przywództwo Ryszarda Petru czy... zadłużenie. To, którego prawdopodobnie nie uda się spłacić w całości.

Światło gasi obecny rzecznik rządu

Ustępujący przewodniczący Adam Szłapka zapewnił, że „wszystko odbyło się zgodnie ze statutem”. Ustępujący sekretarz generalny Nowoczesnej Sławomir Potapowicz poinformował, że za uchwałą o samorozwiązaniu było 146 osób, osiem osób było przeciw, a trzy wstrzymały się.

Szłapka zaznaczył, że głosy przeciwne samorozwiązaniu to był wyraz „pewnego sentymentu”.

- To był bardzo dobry czas i Nowoczesna dużo wniosła do polskiej polityki, ale myślę że nawet ci którzy mieli wątpliwości będą chcieli uczestniczyć w tym nowym projekcie - powiedział rzecznik rządu.

Jego zdaniem zdecydowana większość członków Nowoczesnej, „poza sporadycznymi wyjątkami” znajdzie się w nowym ugrupowaniu.

Natomiast Potapowicz mówił, że teraz członkowie Nowoczesnej będą składać w regionach deklaracje o zamiarze udziału w nowej organizacji. - To się w większości pokrywa z liczbą członków - dodał. A członków jest, jak wskazał, ponad 800 osób, z tym że dzielą się na tzw. członków zwyczajnych i wspierających. Kilkaset osób na cały kraj - tak wyglądała siła polityczna, której przewodniczył Adam Szłapka.

Szłapka poinformował ponadto, że wszelkimi zobowiązaniami partii zajmie się likwidator, a cały proces będzie przebiegać zgodnie z obowiązującym prawem. Likwidatorem Nowoczesnej został Michał Prądzyński.

Źródło: niezalezna.pl, PAP