Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polityka

Miliony złotych do rozliczenia, kontrowersyjne ruchy, a dziś... To koniec Nowoczesnej! Co z długami?

Konwencja Nowoczesnej zdecydowała o formalnym rozwiązaniu partii - ogłosił to dotychczasowy przewodniczący ugrupowania i rzecznik rządu, Adam Szłapka. Zaznaczył, że decyzja zapadła „zdecydowaną większością głosów”.

To koniec Nowoczesnej!

„Po tych 10 latach zapadła nasza wspólna decyzja, całej konwencji o tym, że chcemy uczestniczyć w tym kolejnym etapie, czyli w Koalicji Obywatelskiej. KO to jest dobry projekt dla Polski”

- podkreślił Szłapka. 

„Projekt Nowoczesnej nie kończy się - będzie współtworzyć kolejny etap w polskiej polityce” - dodał. 

Szłapka poinformował również, że wszystkie zobowiązania finansowe partii przejmie likwidator, a proces likwidacji zostanie przeprowadzony zgodnie z obowiązującymi przepisami. 

Likwidator będzie osobą z zewnątrz, spoza struktur partii. To on złoży wniosek o wykreślenie Nowoczesnej z rejestru partii politycznych oraz zajmie się rozliczeniem długów - wierzyciele będą mieli możliwość zgłaszania swoich roszczeń. 

Ryszard Petru i początki Nowoczesnej

Założenie partii Nowoczesna sięga połowy 2015 r. - 31 maja odbył się kongres założycielski stowarzyszenia NowoczesnaPL, a 25 sierpnia partia została formalnie zarejestrowana jako Nowoczesna Ryszarda Petru. 

To właśnie Petru był pierwszym liderem ugrupowania i pełnił tę funkcję do listopada 2017 r., kiedy został zastąpiony przez Katarzynę Lubnauer. 

Nowoczesna od początku stawiała sobie liberalny kurs, akcentując reformy gospodarcze, europejski kurs Polski i modernizację instytucji państwowych. W wyborach parlamentarnych 2015 roku partia zdobyła 7,6 % głosów, co dało jej 28 mandatów w Sejmie. 

Jednak stosunkowo szybko pojawiły się trudności, w szczególności związane z zarządzaniem finansami partii oraz problemami proceduralnymi z rozliczeniami kampanijnymi. 

Petru po odejściu z funkcji w Nowoczesnej działał w różnych projektach politycznych, m.in. w partii Now! (Teraz!) założonej w 2018 r., która istniała krótko (do 2019) jako liberalny podmiot polityczny. W ostatnich latach Petru ponownie pojawia się w polityce: w wyborach parlamentarnych 2023 roku uzyskał mandat poselski. 

W kontekście rozwiązania Nowoczesnej, Petru stwierdził:

„Jest mi trochę smutno, ale dziś jestem na innym etapie. Startuję na przewodniczącego Polski 2050”

Miliony złotych do rozliczenia

Jednym z kluczowych problemów, które Nowoczesna „zostawia w spadku”, są zobowiązania finansowe. Według różnych źródeł partia pozostawia po sobie ok. 2 mln zł długu. 

Dług wynika przede wszystkim z kampanii wyborczej w 2015 roku, kiedy partia zaciągnęła kredyt w PKO BP oraz wykupiła sporo spotów kampanijnych (m.in. w Telewizji Polsat). Dodatkowo dochodziły problemy proceduralne - przelewy dokonane w sposób często interpretowany jako niezgodny z przepisami dotyczącymi funduszu wyborczego. 

W 2015 roku Państwowa Komisja Wyborcza (PKW) odrzuciła sprawozdanie finansowe Nowoczesnej, co poskutkowało utratą subwencji na kolejne lata. Dług ten był tematem sporów wewnątrz struktury partii zarówno między liderami, jak i pomiędzy kolejnymi przewodniczącymi. 

Większość obecnego zadłużenia prawdopodobnie nie zostanie spłacona w pełni. Nowoczesna pozostawia zobowiązania wobec wierzycieli, m.in. Telewizji Polsat. Według wyliczeń skarbnika Nowoczesnej, Mirosława Pampucha, proces likwidacji będzie przebiegał tak, że na ile wystarczy majątku partii, zobowiązania zostaną uregulowane.

Źródło: niezalezna.pl