Powstanie 100 okręgów w wyborach do Sejmu mogłoby być początkiem wprowadzenia mieszanej ordynacji wyborczej - tak uważa Paweł Kukiz. Lider Kukiz'15 przedstawił również swój pogląd na istnienie Sejmu i Senatu w Polsce. „Senat komplikuje funkcjonowanie państwa" - przyznał. Jak dodał - nie byłby zmartwiony, gdyby Senat został zlikwidowany.
Kukiz został zapytany przez Polską Agencję Prasową o doniesienia medialne dotyczące zmiany ordynacji wyborczej. Według tych doniesień zlikwidowane miałyby zostać jednomandatowe okręgi wyborcze do Senatu na rzecz ordynacji większościowej z okręgami wyborczymi, gdzie wybieranych byłoby 2-3 senatorów. Ponadto w wyborach do Sejmu miałoby powstać 100 okręgów w miejsce dotychczasowych 41.
"Sama dyskusja o ordynacji wydaje mi się dobrym prognostykiem"
- stwierdził lider Kukiz'15.
"Dla mnie kompromisem byłaby mieszana ordynacja wyborcza do Sejmu, gdzie np. połowa posłów wybierana jest w jednomandatowych okręgach wyborczych"
- dodał.
W ocenie Kukiza "Senat jest ostatnią instytucją, gdzie potrzebne są JOW-y".
"To powinna być instytucja ekspercka, być może składająca się z byłych premierów, prezydentów itd."
- stwierdził.
"Jeśli demokracja, to w Sejmie, a nie w Senacie, który jest drugoplanową instytucją, która bardziej komplikuje funkcjonowanie państwa"
- dodał.
"Nie byłbym też szczególnie zmartwiony, gdyby Senat został całkowicie zlikwidowany i został wprowadzony system prezydencki z władzą wykonawczą, jasno sprecyzowaną, określoną i Sejm wybierany w 460 jednomandatowych okręgach wyborczych"
- powiedział polityk.
Według Kukiza "powstanie 100 okręgów do Sejmu mogłoby być początkiem wprowadzenia ordynacji mieszanej".
W październiku ub.r. powstał na mocy porozumienia pomiędzy Kukiz'15 a PiS Parlamentarny Zespół ds. Zmiany Ordynacji Wyborczej na Ordynację Mieszaną. Celem zespołu - jak mówił wówczas Kukiz - "będzie wypracowanie takich rozwiązań, które nadawałyby każdemu obywatelowi indywidualne, bierne prawo wyborcze do Sejmu".
W miniony piątek nastąpiły zmiany w strukturze PiS. Komitet Polityczny zatwierdził propozycję prezesa Jarosława Kaczyńskiego, w myśl której w miejsce dotychczasowych 41 okręgów partyjnych powstaną 94 - dostosowane swoim zakresem terytorialnym do okręgów senackich.