Dariusz Joński (PO) opublikował na Twitterze nagranie z wyborczym apelem 13-letniego Igora, który z platformerskim serduszkiem wpiętym w marynarkę namawiał do głosowania 9 czerwca "na uczciwych ludzi". "Polityk wykorzystujący nieletnich w swoich spotach nie wygląda za dobrze" - komentują internauci.
Wypowiedzi Dariusza Jońskiego na komisji śledczej ds. Pegasusa wywołują liczne komentarze - politycy zarzucają mu brak kompetencji, a nawet zwykłej kultury osobistej (jak w przypadku przesłuchania Mariusza Kamińskiego). Pojawiają się opinie, że dyskredytuje on sam siebie. Może to zatem i nie dziwne, że Joński wpadł na pomysł zrobienia kampanii wyborczej, w której sam mało co mówi.
Problem w tym, że w krótkim nagraniu postanowił wykorzystać do reklamy 13-letniego Igora. Chłopiec przyznał, że jest za młody do głosowania, ale zgodnie z planem zaapelował do głosowania na "uczciwych ludzi".
Igor z Łodzi ma do Was prośbę 🇪🇺 pic.twitter.com/k7bj7ctqur
— Dariusz Joński (@Dariusz_Jonski) May 12, 2024
Materiał nie spotkał się z akceptacją internautów, wśród których próżno szukać było pochwały.
"Polityk wykorzystujący nieletnich w swoich spotach nie wygląda za dobrze. W Australii byłoby to bardzo źle widziane. Proszę swoją wiarygodność zdobywać poprzez wyraźne postulaty które ocenią wyborcy" - napisał jeden z Polaków mieszkających na Antypodach.
"Każdy głosuje według własnego rozumu i nie można zniechęcać ludzi do innych mówiąc że są źli czy są prawicowi" - dodał inny internauta.
Inni dodawali jeszcze, że np. "Platforma odpada z automatu jeśli spełnimy prośbę trzynastolatka" i wielokrotnie podkreślali, że wykorzystywanie dzieci w kampanii to duży błąd.