Propozycja tzw. ustawy praworządnościowej, którą przedstawił w ostatnich dniach minister sprawiedliwości Waldemar Żurek, została skrytykowana przez szerokie grona prawnicze i uznana za próbę realizacji postulatów najbardziej skrajnej i politycznie zaangażowanej grupy sędziów.
Prof. Ryszard Piotrowski, konstytucjonalista, wypunktował projekt Żurka, wskazując, że jest on wprost niezgodny z konstytucją RP.
- Ona jest niezgodna z konstytucją w wielu postanowieniach. Przede wszystkim w tym zakresie, w jakim narusza zasadę podziału władz, dając władzy wykonawczej taką gestię w stosunku do władzy sądowniczej. Ale niezgodna z konstytucją jest również i w ten sposób, że jest niezgodna z zasadą rzetelności i sprawności działania instytucji publicznej
- mówił prof. Piotrowski.
- Pan minister Żurek zamiast się skoncentrować nad reformą systemu, zastanowić się co zmienić w tej materii, to ucieka się do zemsty na tych sędziach, którzy otrzymali nominacje w czasie, kiedy nie był już w Krajowej Radzie Sądownictwa. Robi rzeczy, które są bardzo dalekie od praworządności i nie konsultuje się z nikim innym poza skupionymi wokół niego ekspertami - stwierdziła z kolei prof. Genowefa Grabowska.
Niesiołowski w sukurs Żurkowi
Jak się jednak okazuje, Waldemar Żurek zyskał sojusznika dla swojej deformy w zupełnie innym gronie. Został nim Stefan Niesiołowski, były polityk m.in. Platformy Obywatelskiej. Od lat Niesiołowski sączy często wprost hejterską narrację wobec polityków Prawa i Sprawiedliwości i rządów Zjednoczonej Prawicy.
Jaką radę ma tym razem Niesiołowski dla Żurka? Zignorować weto prezydenckie ws. ustawy praworządnościowej.
- Minister Żurek tak powinien rozmawiać z Batyrem [określenie używane m.in. przez "silnych razem" na prezydenta RP, Karola Nawrockiego, pochodzące od jego pseudonimu literackiego]: "Panie Batyr, pana weto mnie nie obchodzi, jest konstytucja, weto jest niezgodne z konstytucją". A on z góry mówi: "ja będę prosił prezydenta, żeby rozpatrzył, to jest projekt kompromisowy" - mówił Stefan Niesiołowski w rozmowie z "Tygodnikiem Angora".
Konstytucja RP art. 122 ust. 5
Jeżeli Prezydent Rzeczypospolitej nie wystąpił z wnioskiem do Trybunału Konstytucyjnego w trybie ust. 3, może z umotywowanym wnioskiem przekazać ustawę Sejmowi do ponownego rozpatrzenia. Po ponownym uchwaleniu ustawy przez Sejm większością 3/5 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów Prezydent Rzeczypospolitej w ciągu 7 dni podpisuje ustawę i zarządza jej ogłoszenie w Dzienniku Ustaw Rzeczypospolitej Polskiej. W razie ponownego uchwalenia ustawy przez Sejm Prezydentowi Rzeczypospolitej nie przysługuje prawo wystąpienia do Trybunału Konstytucyjnego w trybie ust. 3.
Przekonywał, że "Żurek chce stabilizacji politycznej".
- Mi jest przykro, że ten najlepszy minister, znakomity człowiek, wspaniały sędzia, on jakieś takie gesty przesadnej uprzejmości, jakiś dialog chce prowadzić z Batyrem. Nie będzie dialogu, będzie weto. Powinien to weto minister Żurek po prostu zignorować. Nie uwzględnić. W jaki sposób to zrobi, to już wszystko jedno. Oczywiście, rozpęta się piekło, będą wrzeszczeć, pluć w tej swojej szczuj i, ale to nie ma znaczenia, nie da się inaczej z PiS-em - dodał Niesiołowski.