Eurokraci chcą, żebyśmy spadli do poziomu pracownika z początków lat '90. - oznajmił w trakcie manifestacji w Warszawie przewodniczący "Solidarności" Piotr Duda. Zaznaczył, że Polacy jednogłośnie muszą sprzeciwić się polityce klimatycznej Unii Europejskiej, która ma zahamować rozwój kraju.
W Warszawie trwa manifestacja "Przecz z Zielonym Ładem". W trakcie wydarzenia zorganizowanego przez "Solidarność" głos zabrał jej przewodniczący Piotr Duda. - Rośniemy w siłę i chcą to zniszczyć. Chcą na nas nakładać kolejne tzw. zielone podatki, zielone daniny, a my na to pozwolić nie możemy - podkreślił.
Przypomniał, że 1 maja minęło 20 lat wejście Polski do Unii Europejskiej, ale to nie przystąpienie do wspólnoty było jest powodem rozwoju Polski. - Czyja to jest zasługa, że Polska się tak rozwinęła? Przede wszystkim nas, Polaków, bo ciężko pracowaliśmy przez 20 lat. Nie tylko po to, żeby mieć strefę Schengen, ale także po to, żeby gospodarstwa domowe rosły w siłę, żebyśmy mieli więcej pieniędzy w portfelach, żebyśmy mogli korzystać z tej strefy Schengen - zaznaczał.
"Dzisiaj, po 20 latach, gdzie widzimy, że polska gospodarka się rozwija, gdzie indywidualnie mamy coraz więcej pieniędzy w portfelu, to mamy to, co mamy - muszą nam dowalić Zielony Ład, tylko dlatego, żebyśmy spadli do poziomu polskiego pracownika z początku lat '90. Wtedy byliśmy dobrzy, tylko jeden kierunek - Niemcy i szparagi. Nie. To się skończyło i to już nie wróci i musimy o to wspólnie zawalczyć"
Oznajmił, że uczestnicy manifestacji przybyli m.in. "bronić swojej wolności".