Wczoraj Sikorski wygłosił w Sejmie expose. Podczas wystąpienia nie padło jednak zbyt wiele na temat zacieśniania relacji międzynarodowych z USA czy Inicjatywy Trójmorza. Co zauważył również prezydent Andrzej Duda.
Zamiast tego - były próby obrony "wspólnej polityki obronnej UE" oraz szereg ataków wobec opozycji. Klasyka.
Anty-rosyjski Sikorski...
W pewnym momencie, szef polskiej dyplomacji zaczął grzmieć z mównicy sejmowej pod adresem Moskwy.
"Nigdy więcej nie będziecie tu rządzić. Ani w Kijowie, ani w Wilnie, ani w Rydze, ani w Tallinie, ani w Kiszyniowie. Mało macie ziemi? Jedenaście stref czasowych i wciąż wam mało? Zajmijcie się lepszym rządzeniem tym, co zgodnie z prawem międzynarodowym leży w obrębie waszych granic. Zamiast fantazjować o ponownym podbiciu Warszawy, martwcie się o to czy utrzymacie Chajszenwaj"
– mówił Sikorski.
Expose polityka KO spotkało się z dosadną odpowiedzią polityków PiS:
Tusk o "prorosyjskim" PiS
Ale... podobało się Donaldowi Tuskowi, który dziś rano wziął słowa Sikorskiego w obronę, atakując przy tym PiS. Jak? "Prorosyjskością" - wiadomo.
Sikorski stwierdził wczoraj, że Rosja już nigdy nie będzie rządziła ani w Warszawie, ani w Kijowie, ani w Wilnie i w Rydze. Jego przemówienie wywołało wściekłą reakcję rzeczniczki Kremla oraz PiS. W podobnym stopniu.
– napisał, wyraźnie zapominając o swoich prominentnych słowach: "Chcemy dialogu z Rosją taką, jaka ona jest" czy licznych wizytach - oficjalnych i tych mniej - w Moskwie. Kulisy z nich były poruszane w serialu "Reset" oraz w książce "Zgoda" - autorstwa red. Michała Rachonia oraz prof. Sławomira Cenckiewicza.
O dziwo, jak przypominamy, zarówno Mariuszowi Błaszczakowi (byłemu szefowi MON) oraz jego współpracownikom - stawiane są zarzuty za odtajnienie planów "obrony na linii Wisły" - oddania połowy Polski bez walki na wypadek rosyjskiej agresji. I to właśnie z czasów rządów Donalda Tuska.
Internauci w szoku!
Wpis Tuska wprawił internautów w niemałe osłupienie. W sekcji komentarzy szybko pojawiły się zdjęcia zarówno samego Tuska, jak i Sikorskiego z czołowymi rosyjskimi politykami - zbrodniarzami wojennymi. Syndrom wyparcia, jak widać - działa!