Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polityka

„Tusk i Kierwiński nasłali policję na moją żonę i dzieci”. Służby "szukają" Wosia, który właśnie jest w Sejmie

Przestańcie dręczyć moją rodzinę już kolejnym najściem celowo kiedy jestem w Warszawie - zwrócił się do premiera Donalda Tuska i szefa MSWiA Marcina Kierwińskiego poseł PiS Michał Woś. Polityk opozycji przekazał, że funkcjonariusze policji zostali wysłani do jego domu w celu doręczenia pisma, podczas gdy przebywa on w Sejmie.

Tusk i Kierwiński zamiast szukać szczątków dronów, nasłali właśnie policję na MOJĄ ŻONĘ i MAŁE DZIECI, a mnie - w trakcie obrad Sejmu  - szukają w domu na Śląsku, żeby doręczyć jakieś pismo. Chore - napisał na platformie X Woś.

Reklama

Polityk dodał, że w Sejmie zostanie łatwo znaleziony i zwrócił się do premiera i szefa MSWiA: "przestańcie dręczyć moją rodzinę już kolejnym najściem celowo kiedy jestem w Warszawie".

Jak dodał, "ostatnio gumisie z neoprokuratury" wezwali go na 26 sierpnia pismem, które zgodnie z awizo... mógł odebrać dopiero po tym terminie

"Robią to wyłącznie dla upokorzenia i represji politycznych. A to wszystko za dofinansowanie sprzętu dla służb specjalnych do łapania szpiegów i innych przestępców"

– ocenił, odnosząc się do śledztwa ws. zakupu oprogramowania Pegasus.

Podkreślił, że Polska potrzebuje takich narzędzi, bo to m.in. dzięki nim wykryto rosyjskiego szpiega Pawła Rubcowa. - Tymczasem mnie ścigają za dofinansowanie takiego oprogramowania! - zaznaczył i dodał:

"Jeśli obce służby działają w Polsce (a działają pełną parą), to właśnie takie technologie są niezbędne, by rozpracowywać wrogie siatki i chronić bezpieczeństwo narodowe"

Wpis Wosia jest szeroko komentowany przez polityków i dziennikarzy.

Źródło: niezalezna.pl
Reklama