Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Trzaskowski zachęca do jazdy rowerem. Sam poleciał do Barcelony, Wilna i przejechał 22,5 tys. km autem

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski namawia mieszkańców stolicy do jazdy rowerem czy komunikacją miejską, a sam podróżuje autem czy samolotem! Ratusz podał, że w 2023 roku Trzaskowski odbył 22 podróże zagraniczne i 4 krajowe. Zastanawia szczególnie liczba kilometrów przejechanych samochodem.

Rafał Trzaskowski
Tomasz Jędrzejowsko - Gazeta Polska

O liczbę wyjazdów służbowych prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego w interpelacji zapytał radny Ernest Kobyliński. Radny podkreślił, że prezydent Warszawy zmusza mieszkańców do podróży komunikacją miejską bądź rowerem, tymczasem sam przejechał ponad 22 tys. km samochodem służbowym. "Swoją drogą przy tylko 4 podróżach służbowych po Polsce, 22 500 km to bardzo dużo" - ocenił Kobyliński. 

Pan prezydent odbył 21 podroży samolotem i 1 pociągiem. Na pewno nie podróżował sam, więc jakie to były koszty dla Warszawy i jakie korzyści nasze miasto z tych podróży miało. Dodatkowo jaki to ślad węglowy, bo w dwie strony to są 42 loty

–  drążył radny.

Wilno i Barcelona

Rzeczniczka ratusza Monika Beuth stwierdziła, że prezydent stolicy nikogo do niczego nie zmusza, a Urząd Warszawy wyjaśnił, że 90 proc. służbowych delegacji prezydenta Rafała Trzaskowskiego "nie generuje kosztów dla budżetu miasta, ponieważ są to wyjazdy, które wynikają z obowiązków związanych z Europejskim Komitetem Regionów".

Na 42 przeloty samolotem, czyli 21 delegacji w 2023 r. z tytułu 2 delegacji miast poniosło koszty transportu - 16 tys. zł. Za delegację do Wilna (prezydent plus osoba towarzysząca) - 5 tys. zł, a za podróż do Barcelony (prezydent plus dwie osoby) - 11 tys. zł.

Kampania? Trzaskowski w trasie partii Tuska

Wątpliwości Polaków może budzić natomiast fakt, że w okresie kampanii wyborczej Trzaskowski zamiast w stołecznym ratuszu, pojawiał się na wiecach Platformy Obywatelskiej. Kto za to płacił?

Wyjazdy związane z kampanią wyborczą zawsze są finansowane przez komitet wyborczy, w takiej sytuacji prezydent nie korzysta ze służbowego samochodu i zazwyczaj jeździł kampanijnym busem albo pociągiem - za bilety płacił komitet

– stwierdził ratusz.

"W mieście jest miejsce dla wszystkich użytkowników dróg, ale ratusz jasno mówi, że priorytet ma komunikacja miejska, ponieważ korzysta z niej znacznie więcej osób - już niemal 1 miliard pasażerów rocznie" - dodano.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

 

#Rafał Trzaskowski #Warszawa

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
mk
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo