23 sierpnia rozpoczął się Campus Polska Przyszłości. Jak stwierdził podczas otwierającego wydarzenie panelu Rafał Trzaskowski, w Olsztynie chce rozmawiać o "prawdziwych priorytetach, prawdziwych problemach". Z jego wypowiedzi wynika, że nie jest nim ostatnie zalanie Warszawy.
- My czekamy cały rok na Campus, bo tutaj odżywamy. Tutaj jesteśmy w stanie oderwać się od "bieżączki" i rozmawiać o tych prawdziwych priorytetach, prawdziwych problemach, na które czasami brak czasu w codziennej polityce. Bo w codziennej polityce zbyt często zajmujemy się rozwiązywaniem problemów tu i teraz. Tutaj możemy się od nich oderwać i porozmawiać o tym, co wybiega w przyszłość - mówił na otwierającym wydarzenie panelu prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.
Od razu zasugerował, że chodzi o m.in. "rozwijanie kompetencji, czy rozwiązywaniu kryzysów w sposób systemowy".
I już pierwsze pytanie nie spodobało się prowadzącym. Dostał je minister sportu Sławomir Nitras, który został zapytany o szanse na zorganizowanie Igrzysk Olimpijskich w Polsce. Nie był z tego zadowolony.
- Ja miałem nadzieję, przyjeżdżając na Campus, że na chwilę od problemów olimpijskich się oderwę - powiedział. Dalej rzucił jednak zapewnienie, że na imprezie Trzaskowskiego będzie jeszcze dużo rozmów o Igrzyskach .
Po tym, jak Nitras skończył szybko zareagował Trzaskowski, jakby spodziewając się, że seria pytań zmierza w niepożądanym kierunku.
"Zanim zapytacie o ulewy w Warszawie, to kolejne pytanie"
Jak widać, nie po to jechał do Olsztyna na imprezę, żeby zajmować się problemami mieszkańców zarządzanego przez siebie miasta. A dla nich, to są prawdziwe priorytety.
Jeden z mieszkańców, którego dom ucierpiał w wyniku ostatnich ulew oszacował poniesione przez siebie straty na setki tysięcy złotych.