Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Jacek Siewiera, pytany 11 listopada o kandydowanie w wyborach prezydenckich, wyjaśnił, jakie ma plany na 2025. - Swoje ambicje realizuję w życiu zawodowym - podkreślił.
Od jakiegoś czasu na giełdzie kandydatów do wyścigu o fotel prezydenta pojawiało się nazwisko szefa prezydenckiego Biura Bezpieczeństwa Narodowego Jacka Siewiery. Sam minister zaprzeczał tym pogłoskom, jednak pytany w zeszłym tygodniu w TVN24 o możliwy start, nie zaprzeczył, że rozmawiał na ten temat z wicepremierem, szefem MON i prezesem PSL-u Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem.
- Wykluczam możliwość kandydowania w wyborach prezydenckich - oświadczył Siewiera w poniedziałek w Polsat News.
Swoją decyzję uzasadnił planami rozwoju w życiu zawodowym w 2025 roku. Zauważył też, że trudno go podporządkować do któregokolwiek z stronnictw politycznych.
- To są wybory o bezpieczeństwie - ocenił szef BBN. Zwrócił również uwagę na to, że ważne jest jaką pozycję zajmie Polska na arenie międzynarodowej w nadchodzących latach.