Rząd Prawa i Sprawiedliwości zatrzymał proces wyprzedaży majątku narodowego; odwróciliśmy niedobry trend na rynku pracy; tamto prawo pięści, prawo dżungli zastąpiliśmy inwestowaniem w majątek narodowy - powiedział w Tarnobrzegu (woj. podkarpackie) premier Mateusz Morawiecki. Jak wskazał, "Tusk wyprzedał kolejkę na Kasprowy Wierch, na Gubałówkę, likwidował rok po roku Siarkopol". "To jest to liberalne prawo dżungli, przed którym przestrzegam. Strzeżmy się wszyscy takiego podejścia do rynku pracy" - dodał premier.
Premier odwiedził w poniedziałek Zakłady Chemiczne "Siarkopol" Tarnobrzeg.
Szef rządu powiedział, że wizyta w tym miejscu powinna być polecona wszystkim politykom, by mogli zobaczyć, "jak ważne jest to, żeby szanować, a nie wyprzedawać majątek narodowy".
"Rząd Prawa i Sprawiedliwości zatrzymał ten proces wyprzedaży majątku narodowego w 2016, 2017 roku i rozpoczęliśmy inwestowanie"
- powiedział Morawiecki.
Wskazywał, że w czasach poprzednich rządów dochodziło do wyprzedaży majątku narodowego, zwiększenia bezrobocia i złego trendu na rynku pracy.
"Odwróciliśmy tamten niedobry trend na rynku pracy. Tamto prawo pięści, prawo dżungli zastąpiliśmy inwestowanie w majątek narodowy"
- podkreślił premier.
Przypomniał, że rząd PiS wypełnił jeden z postulatów "Solidarności" dotyczący emerytur stażowych. "Dla mężczyzn, którzy przepracowali 43 lata i dla kobiet, które przepracowały 38 lat zaoferowaliśmy emerytury stażowe, które są dobrze przeliczone, dobrze skalkulowane w kontekście naszego budżetu. To kolejna rzecz, która jest możliwa do realizacji dlatego, że pogoniliśmy mafie vatowskie, naprawiliśmy system finansów publicznych" - zaznaczył Morawiecki.
Jak mówił, "Tusk wyprzedał kolejkę na Kasprowy Wierch, na Gubałówkę, likwidował rok po roku Siarkopol". "To jest to liberalne prawo dżungli, przed którym przestrzegam. Strzeżmy się wszyscy takiego podejścia do rynku pracy" - dodał premier.
"Mamy rekord na rynku pracy, także dlatego, że uratowaliśmy takie przedsiębiorstwa jak Siarkopol w Tarnobrzegu, uratowaliśmy i jesteśmy z tego dumni. "Nie" dla wyprzedaży, "tak" dla inwestycji" - powiedział.
"Nie" dla godowych pensji, "nie" dla bezrobocia, które wypychało ludzi na szparagi pod Berlin, na zmywak do Zachodniej Europy, tylko tu tworzenie miejsc pracy. To jest moje zobowiązanie wobec wszystkich naszych rodaków
- zapewnił Morawicki, dodając, że "jeżeli nam zaufają będziemy dalej tworzyć miejsca pracy, a one będą podnosić wynagrodzenia naszch pracowników." Podkreślił, że to jest sedno polityki rządu Prawa i Sprawiedliwości: "jak najwyższe wynagrodzenia i jak najwięcej miejsc pracy".