Gazeta Polska: Suwerenna Polska jednoczy się z PiS, więcej młodych twarzy na froncie Czytaj więcej!

Skasowali program PiS, ale rozdają laptopy z niego. 16 tys. komputerów zalegało w ministerstwie?

16 tysięcy laptopów z programu Prawa i Sprawiedliwości "Laptop dla ucznia" trafić ma do szkół w miejscowościach, które ucierpiały w trakcie powodzi. Taką decyzję podjęły ministerstwa cyfryzacji oraz nauki. Część laptopów zatem była już zakupiona, a przecież rząd zamykając program "Laptop dla ucznia" tłumaczył się brakiem środków do realizacji działania. Internauci zadają szereg pytań, jak chociażby, co stałoby się z kupionymi komputerami, gdyby nie powódź? Wszak rok przeleżały w Ministerstwie Infrastruktury.

kobieta z laptopem
kobieta z laptopem
Pixabay - Pixabay

We wtorek na Niezalezna.pl informowaliśmy, że w treści specustawy powodziowej znajduje się "wrzutka" zupełnie nie dotycząca tematu - kasująca program "Laptop dla ucznia". Specustawa uchyliła przepisy związanych z corocznym przekazywaniem laptopów uczniom rozpoczynającym naukę w klasie IV szkoły podstawowej. Jak można było wyczytać w uzasadnieniu: "Zważywszy na brak środków na realizację tego działania, minister właściwy do spraw informatyzacji nie może ogłosić postępowania na zakup laptopów, a tym samym nie zostanie spełniony wymóg dostarczenia laptopów uczniom w roku szkolnym 2024/2025."

Ale czy na pewno jest to uzasadnienie prawdziwe?

Ministerstwo też patrzy, i to już rozmawiałam z panem ministrem Kierwińskim, na zniszczone placówki. Trwają dogłębne liczenia nie tylko wydatków na infrastrukturę, wyposażenie, meble. tu wraz z Ministerstwem Infrastruktury przygotowaliśmy przekazanie 16 tysięcy laptopów z programu naszych poprzedników. Niewykorzystanych laptopów, które trafią do ofiar powodzi, do szkół, w których ten sprzęt będzie niezbędny

– mówiła minister kultury Barbara Nowacka w ten weekend.

Takie rozwiązanie sugerował w środę minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski. Szkoły dostać mają większe ilości laptopów, tak, by "mogły je dalej przekazywać do dzieci, jeżeli będą widziały taką potrzebę". 

Pojawiły się jednak inne pytania... Przykładowo - gdyby nie powódź, do kogo by trafiły? Czemu mimo ich posiadania, nie było woli rządu, by rozdać je dzieciom? Wiadomo, że nie starczyłyby dla wszystkich IV-klasistów, ale czy najlepszym rozwiązaniem było trzymanie ich w Ministerstwie Infrastruktury?

Celna, choć ostra, jest także uwaga odnośnie krytykowanego przecież wielokrotnie przez Platformę Obywatelską "rozdawnictwa" Prawa i Sprawiedliwości. "Całe szczęście, że przez 8 lat rządził PiS. Przynajmniej macie z czego rozpieprzać i rozdawać" - ocenił na Twitterze jeden z użytkowników.

 



Źródło: niezalezna.pl, Twitter, PAP

 

#Barbara Nowacka #laptop dla ucznia #bezprawie Tuska #laptop #powódź 2024

mt