Gazeta Polska: Perfidne chwyty bodnarowców Czytaj więcej!

Fatalne finanse państwa. "Rządzący robią dobrą minę do złej gry"

Widzimy dosyć słabą realizację głównie podatku VAT, chociaż rządzący robią dobrą minę do złej gry. Obawiam się, że wpływy założone w budżecie na rok 2024 dochody z VAT-u na poziomie 316 mld złotych nie zostaną zrealizowane – mówi poseł Prawa i Sprawiedliwości (PiS), Zbigniew Kuźmiuk - Jeśli w obszarach tak newralgicznych i ważnych jak zdrowie i zbrojenia szuka się oszczędności oznacza to, ze finanse państwa są naprawdę w złym stanie. Z kolei kontrolerzy skarbowi oddelegowani są do kontrolowani przeszłości, a nie przyszłości co jest niebywałym skandalem – ostrzega polityk PiS.

Gospodarka wskaźniki wykresy
Gospodarka wskaźniki wykresy
3844328 - pixabay.com

Były premier Mateusz Morawiecki w filmiku zamieszczonym w mediach społecznościowych powołał się na opinie analityków, którzy twierdzą, że zbliża się recesja, czyli znaczne zahamowanie wzrostu gospodarczego.

Polska nie jest gotowa na kryzys

- Analitycy na całym świecie powtarzają jedno słowo - idzie recesja. Co to oznacza dla nas? Oznacza to, że ta sytuacja na rynkach kapitałowych, na giełdach, może przełożyć się także na sytuację gospodarczą w Polsce, a w ślad za tym - przełożyć na portfele Polaków - oświadczył były premier z PiS.

-To jest jasne, że obecnie Polska nie jest gotowa na kryzys. Co więcej te decyzje dotyczące wzrostu cen nośników energii, głównie prądu, gazu, ciepła systemowego wywołały silny impuls inflacyjny. Przypomnę, że Narodowy Bank Polski sprowadził inflację do poziomu 2 procent. W lipcu jednak było to już 4.2 proc. i co miesiąc będzie tylko gorzej, jeśli chodzi o wzrost cen. Świadomie rezygnując z tych wszystkich tarcz przez rząd mamy nawrót inflacji

–  ostrzega Zbigniew Kuźmiuk z PiS-u.

Zagraniczne firmy uciekają z Polski 

Mamy również bardzo niedobre decyzje podejmowane szczególnie przez firmy zagraniczne, które co i rusz ogłaszają, że będą wyprowadzały z Polski albo już się wyprowadzają. Chodzi o firmy, które funkcjonowały tutaj 20-30 lat takie jak ABB, Michelin, Levi Strauss i wiele innych szczególnie z obszaru przemysłu samochodowego.

-Wynika to przede wszystkim z wysokich cen energii oraz docelowo spodziewanych braków energii elektrycznej. Fachowcy w tych firmach śledzą co się dzieje w Polsce. Jeżeli nasz kraj zgodnie z polityką klimatyczną UE podejmuje decyzje o ograniczeniu energetyki węglowej. Wiadomo kiedy poszczególne elektrownie węglowe będą wychodziły z systemu. Stabilizatorem miała być energia jądrową. Nagle dowiadujemy się, że termin oddania pierwszego bloku jądrowego przesuwamy z 2034 do 2040 roku, co czyni go zupełnie oddalonym. Niektórzy powątpiewają, że my będziemy te inwestycje realizować. Z oczywistych więc względów inwestorzy zaczynają uznawać Polskę za niewiarygodną pod tym względem i wycofują się do Rumunii, Bułgarii, Chorwacji a nawet do Afryki Północnej

–  mówi poseł Prawa i Sprawiedliwości.

Wzrost bezrobocia w lipcu 

Co więcej od lat nie zdarzyło się aby w Polsce w lipcu wzrosło bezrobocie. Zawsze w miesiącach letnich  bezrobocie się zmniejszało. Teraz jednak odnotowaliśmy co prawda niewielki ale jednak wzrost bezrobocia o 0.1 procent, który obecnie wynosi 5 procent.

Mamy sytuacje na rynku pracy tego rodzaju, że roczniki które wchodzą na rynek pracy są coraz mniejsze więc eksplozji bezrobocia nie należy się spodziewać. Nie ulega jednak wątpliwości, że zwolnienia grupowe zapowiedziane w wielkich firmach, wycofywanie się kapitału zagranicznego powodują pewien niepokój i taką atmosferę niepewności obserwowano gołym okiem. To bardzo źle wróży na przyszłość, ponieważ dotyczy to także decyzji inwestycyjnych polskich przedsiębiorców. Jeżeli rosną tego rodzaju ryzyka to nie dotyczy tylko kapitału zagranicznego a przede wszystkim kapitału krajowego w szczególności zaś małych i średnich firm

–  podkreśla polityk PiS.

Trudna sytuacja budżetowa 

Minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska w "Gościu Wydarzeń" Polsat News stwierdziła, że mimo trudnej sytuacji budżetowej chciałaby „utrzymać cenę energii maksymalną w ramach osłon w dostępnej dla obywateli cenie”. W zapewnienia polityk Polski 2050 nie wierzy poseł Prawa i Sprawiedliwości (PiS) Zbigniew Kuźmiuk, który wskazuje na rosnące problemy budżetowe.

Widzimy dosyć słabą realizację głównie podatku VAT, chociaż rządzący robią dobrą minę do złej gry. Obawiam się, że wpływy założone w budżecie na rok 2024 dochody z VAT-u na poziomie 316 mld złotych nie zostaną zrealizowane. Mówi się, że te dochody z VAT-u mogą być nawet o 30 mld mniej. Dochody z PiT mogą być również mniejsze niż zakładane co rodzi niepokój i destabilizacje

–  ostrzega polityk PiS.

Jak przypomina poseł Kuźmiuk zła sytuacja już wpływa na nie przekazanie środków budżetowych przez ministerstwo zdrowia dla NFZ.

-Nie zostaną wykorzystane z pewnością również wszystkie środki z Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych. Jeśli w takich obszarach tak newralgicznych i ważnych jak zdrowie i zbrojenia szuka się oszczędności oznacza to, że finanse państwa są naprawdę w złym stanie

–  kończy Kuźmiuk.

 



Źródło: Niezależna.pl, portal X

 

#Zbigniew Kuźmiuk #bezrobocie #Paulina Hening-Kloska

Paweł Kryszczak