- Słowa Pana Premiera to niedopuszczalna manipulacją, mająca za zadanie stłumienie protestów rolniczych i odwrócenie nieudolności rządu RP i zaniechania rozwiązań systemowych dla polskich rodzinnych gospodarstw rolnych – piszą w specjalnym oświadczeniu po decyzji Donalda Tuska związkowcy z rolniczej „Solidarności”.
Donald Tusk zapowiedział dziś, że w najbliższych godzinach wprowadzone zostaną na listę infrastruktury krytycznej przejścia graniczne z Ukrainą i wskazane odcinki dróg i torów kolejowych. Zasugerował tym samym, że rolnicze protesty skutkują utrudnieniami w przepływie pomocy humanitarnej i wojskowej dla Ukrainy.
Jak ustalił portal Niezalezna.pl na dwóch przejściach granicznych w Medyce i Korczowej pojawiają się policyjne oddziały prewencji.
Do słów premiera w komentarzu dla naszego portalu odniósł się Grzegorz Cymiński, dyrektor Biura Rady Krajowej NSZZ Rolników Indywidualnych „Solidarność”.
Nasz rozmówca podkreślił, że słowa wypowiedziane przez szefa rządu są „oczywistą nieprawdą”.
- Na granicach przepuszczamy transporty humanitarne, broń (chociaż ja na granicy w Hrebennem z takimi transportami się nie spotkałem) i pojazdy typu ADR, czyli chemikalia, paliwa. One są przepuszczane na bieżąco poza wszelką kolejnością
- tłumaczył związkowiec.
Dodał, że dzisiejsza deklaracja Donalda Tuska może być „pretekstem do spacyfikowania rolniczych protestów”.
- Pytanie, dlaczego nie można było wprowadzić szybkim rozporządzeniem zakazu wwozu produktów rolnych z Ukrainy? A tutaj szybciutko w ciągu kilku godzin podejmuje się taką decyzję. Tam się nie dało, tu się da
- zauważył.
Cymiński przekazał nam, że przewodniczący rolniczej „Solidarności” przebywa dziś w Brukseli na spotkaniu stowarzyszenia europejskich związków zawodowych i spółdzielczych Copa-Cogeca, gdzie będą prowadzone rozmowy dotyczące rolniczych protestów w Europie. Wyraził nadzieję, że w rozmowach tych wezmą udział Ursula von der Lyen i unijny komisarz ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski.
Poniżej prezentujemy oświadczenie rolniczej „Solidarności” dotyczące decyzji Donalda Tuska.