Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Kilka dni temu prognozy nie były "alarmujące". Dziś Tusk mówi: „Nie pytajcie mnie o prognozy"

- Nie pytajcie mnie państwo o prognozy. Jak zauważyliście w ciągu ostatnich kilku dni one są zmienne - oświadczył premier Donald Tusk. Szef rządu kilka dni wcześniej zapewniał, że "prognozy nie są przesadnie alarmujące" pomimo tego, iż przed ogromnym zagrożeniem ostrzegali Czesi.

Donald Tusk
Donald Tusk
Tomasz Hamrat - Gazeta Polska

Czesi ostrzegali, Tusk mówił, że "prognozy nie są przesadnie alarmujące"

13 września Donald Tusk został zapytany, jakie jest ryzyko wystąpienia powodzi w Polsce. Polityk mówił, że "prognozy nie są przesadnie alarmujące". Dodawał, że "nie można lekceważyć tej sytuacji, ale dzisiaj nie ma powodu, aby przewidywać zdarzenia w skali, która powodowałaby zagrożenie na terenie całego kraju". Wskazywał także, że "jeśli można się czegoś spodziewać to lokalnych podtopień i tak zwanych powodzi błyskawicznych". 

Tego samego dnia czeskie władze informowały, że "trzeba być gotowym na najczarniejsze scenariusze", za Czeski Instytut Hydrologiczno-Meteorologiczny podkreślał, że Głuchołazy oraz okoliczne miejscowości muszą być przygotowane na przyjęcie większej fali powodziowej niż w 1997 roku.

Tusk teraz: "Nie pytajcie mnie o prognozy" 

Premier został dziś zapytany o swoje słowa sprzed kilku dni. Polityk odparł dziennikarzom: "Nie pytajcie mnie państwo o prognozy".

"Jak zauważyliście w ciągu ostatnich kilku dni one są zmienne. Nie z winy Instytutu Meteorologii, nie z winy ekspertów. Tak naprawdę te zdarzenia miały charakter tak gwałtowny, że trudno oczekiwać – nawet od najwybitniejszych ekspertów – trafnych prognoz co do zarówno pogody jak i stanu wody i stanów na ciekach wodnych. Musimy być przygotowani na najgorsze scenariusze"

– oświadczył Tusk.

 



Źródło: niezalezna.pl

 

#Donald Tusk #powódź

am,mm