W Święto Niepodległości w Warszawie obowiązywał zakaz latania dronami. Zgodnie z rozporządzeniem Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji na obszarze całego miasta wprowadzono zakaz noszenia lub przemieszczania w stanie rozładowanym wszelkiego rodzaju broni. Natomiast wojewoda mazowiecki wprowadził w tym dniu zakaz noszenia i używania wyrobów pirotechnicznych. Dodatkowo, akurat w tym terminie zaplanowano... prace remontowe na dworcu kolejowym Warszawa Centralna. A i tak przybyły tłumy!
O różnego rodzaju akcje wymierzone w uczestników Marszu Niepodległości Danuta Holecka pytała w TV Republika posła Witolda Tumanowicza (Konfederacja).
Słyszałem o różnego rodzaju przeszukaniach. Cały ten zakaz to zwykła szykana dla Marszu Niepodległości. Przecież to piękny widok! My mamy Święto Niepodległości, w którym morze rac rozświetla tłum w trakcie hymnu, a to widok, który denerwuje obecnie rządzących. Nie lubią patriotyzmu, świętowania, to im stoi w gardle.
– powiedział poseł Tumanowicz w TV Republika.
"Próbowali tego zakazać, ale ich niedoczekanie!" - dodał, przypominając o tym, że nie pamięta, żeby przez wszystkie lata trwania tego wydarzenia w trakcie Marszu Niepodległości komukolwiek stało się coś od racy.