Alkotubkowa putinada – wszystkie wojny szeryfa Donalda » więcej w Gazecie Polskiej! CZYTAJ TERAZ »

Ekipa Tuska naciska na zmiany w „ustawie wiatrakowej”. „Skąd ten pośpiech?” - pyta premier Morawiecki

"Ktoś ich naciska?" – zastanawia się we wpisie zamieszczonym w mediach społecznościowych premier Mateusz Morawiecki, w odniesieniu do projektu zmian w "ustawie wiatrakowej", wniesionego przez grupę posłów KO i Pl2050 - TD.

Mateusz Morawiecki
Mateusz Morawiecki
Zbigniew Kaczmarek - Gazeta Polska
"Ekipa panów Tuska i Hołowni przygotowała bubel prawny, na podstawie którego chcieli wywłaszczać ludzi i stawiać wiatraki 300 metrów od domów"

– napisał na swoim profilu na Twitterze premier Mateusz Morawiecki.

I dopytuje: "Skąd ten pośpiech? Ktoś ich naciska?".

Skąd ten... pomysł?

Grupa posłów Polski 2050-TD i KO 28 listopada wniosła do Sejmu projekt nowelizacji ustawy dot. wsparcia odbiorców energii, przedłużający zamrożenie cen energii do 30 czerwca 2024 r., który zawiera także przepisy liberalizujące stawianie farm wiatrowych i wiatraków w Polsce. W projekcie znalazły się także propozycje zmian w tzw. "ustawie wiatrakowej" oraz innych przepisach, dotyczących budowy elektrowni wiatrowych.

Projekt zakłada m.in. liberalizację zasad budowy lądowych elektrowni wiatrowych, w których - jak podano - rozwój został zablokowany wprowadzeniem tzw. reguły 10 H, niewystarczająco zmienionej w marcu 2023 r. W życie weszła wówczas ustawa przewidująca, że minimalna odległość turbin wiatrowych od zabudowań ma wynosić 700 metrów, a nie - jak wcześniej - 10-krotność maksymalnej wysokości turbiny (tzw. reguła 10H). Projekt Polski 2050-TD i KO ma umożliwić budowę cichych wiatraków w odległości 300 m od zabudowań.

W projekcie znalazły się także zmiany w ustawie o gospodarce nieruchomościami. Proponowane przepisy mają na celu rozszerzenie katalogu celów publicznych o budowę, przebudowę i instalacji elektrowni wiatrowych o mocy ponad 1 MW.

Autorzy projektu zaproponowali też rozszerzenie katalogu inwestycji strategicznych o elektrownie wiatrowe, co oznacza, że nie trzeba będzie analizować zgodności ich lokalizacji z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

 

#ustawa wiatrakowa #opozycja #wybory 2023 #Polska #premier #Mateusz Morawiecki #energetyka

az