Wrócił specjalista od "ratowania" polskich spółek - stwierdził Mateusz Morawiecki, odnosząc się do głośnych deklaracji Donalda Tuska o ratowaniu raciborskiej firmy Rafako. Szef polskiego rządu przypomniał także, jakie pokrycie w rzeczywistości mają obietnice lidera PO.
W piątek lider PO spotkał się ze związkowcami w raciborskim Rafako, producentem kotłów energetycznych. Firma pozostaje w sporze z Tauronem ws. wartego ponad 6 mld zł bloku energetycznego o mocy 910 megawatów w Jaworznie. Podczas spotkania Tusk apelował do rządu, by ten ratował zagrożone w obliczu sporu upadłością Rafako jako istotną dla polskiej energetyki spółkę.
Szef Platformy deklarował kilka powodów, aby "starać się pomóc w ratowaniu Rafako". Wskazał m.in., że czuje się współodpowiedzialny za to, co się dzieje z firmą w ostatnich latach ponieważ, gdy był premierem, współuczestniczył w przygotowywaniu zmian w polskiej energetyce.
.@donaldtusk: Niezależnie od tego, kto będzie rządził - przyszłość polskiej energetyki zależy w dużym stopniu konkretnie od takich firm jak Rafako. pic.twitter.com/7Dv6MoFjpu
— PlatformaObywatelska (@Platforma_org) January 20, 2023
Polityk PO pozwolił sobie również na zaczepkę, w swoim stylu...
Trzeba ratować polskie Rafako. Konieczne natychmiastowe decyzje. Mateusz, wajchę przełóż! pic.twitter.com/AZ1lZEqrfi
— Donald Tusk (@donaldtusk) January 20, 2023
Wystąpienie Tuska w Raciborzu skomentował premier RP Mateusz Morawiecki. Szef polskiego rządu wskazał, że szef Platformy Obywatelskiej udowodnił już przecież, jakie ma podejście do firm, które teraz stwierdza, że trzeba bronić.
"Po dłuższej nieobecności znowu pojawił się w Polsce specjalista od "ratowania" polskich przedsiębiorstw. Tak je ratował kiedyś, że bezrobotnych było ponad 2 miliony. Wujek Dobra Rada…"
- napisał na Twitterze Mateusz Morawiecki.
Po dłuższej nieobecności znowu pojawił się w Polsce specjalista od „ratowania” polskich przedsiębiorstw. Tak je ratował kiedyś, że bezrobotnych było ponad 2 miliony. Wujek Dobra Rada…🙈
— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) January 20, 2023
Do sprawy odnieśli się też parlamentarzyści Prawa i Sprawiedliwości, którzy również przypomnieli kilka faktów.
Poseł PiS Bolesław Piecha podczas konferencji prasowej w Rybniku podkreślił, że "12, 13 lat temu pan premier wtedy nawarzył piwa i dzisiaj każe go pić tym, którzy aktualnie rządzą". "Pan Donald Tusk bił się w piersi jeżeli chodzi o Rafako, ale fakty są niestety jasne: wtedy sprawa została zawalona" – dodał poseł. Jak zauważył, dziś trwa spór pomiędzy dwiema spółkami akcyjnymi i żadne "pohukiwanie" Tuska nie ma znaczenia, ponieważ sposób rozwiązania konfliktu reguluje prawo.
Przypomniał, że firma Rafako została przed laty - jak mówił – "za zgodą oczywiście i z błogosławieństwem rządu" - wykupiona przez spółkę zarejestrowaną na Cyprze. "Wtedy doszło, za Donalda Tuska, do ogromnych zawirowań. Wydawałoby się, że jak się ręcznie czymś steruje, pan Donald Tusk wszystko naprawi. Okazało się, że jak zwykle wszystko zepsuł. Wydaje mi się, że Rafako ma szczęście, że nie doczekało kolejnej kadencji Donalda Tuska, bo wtedy nie zajmowalibyśmy się tym problemem" – wskazał poseł PiS.
Senator Wojciech Piecha podkreślił, że w sporze Rafako z Tauronem trzeba dać szansę zarządom obu spółek i nie powinni się w to włączać politycy. Jak ocenił, Rafako potrzebuje dobrego zarządzania. Wskazał, że Rafako to spółka działająca w energetyce węglowej, od której odchodzi się zgodnie z polityką unijną.
Poseł Piecha zarzucił szefowi PO, że "jątrzy w sprawach, które pewnie w ramach negocjacji zostaną rozwiązane". "Powiem wprost: pan premier Morawiecki i polski rząd dołoży wszelkich starań, żeby być dobrym negocjatorem między tymi dwiema spółkami akcyjnymi" – oświadczył polityk.
"Faktem jest, że ta inwestycja, która była realizowana w Elektrowni Jaworzno nie do końca się udała. Pewnie praprzyczyną było naliczanie kar finansowych przez Tauron. Sądzę, że znajdziemy jakieś rozwiązanie i znajdą je zarządy spółek, a nie politycy"
– ocenił poseł.
Parlamentarzyści PiS z Rybnika zorganizowali piątkową konferencję pod hasłem „10 pytań do Donalda Tuska”, dotyczących m.in. polityki energetycznej i polityki bezpieczeństwa za jego rządów oraz polityki socjalnej.
Oczekują odpowiedzi na pytania np. o instalację amerykańskiej tarczy antyrakietowej, umowy z rosyjskim Gazpromem, gazociągi Nord Stream i Baltic Pipe, plany sprzedaży Lotosu, poziom finansowania armii i śledztwo smoleńskie. "Te pytania dotyczą wielu zaniechań i to nie jest tak, że można się uderzyć leciutko w pierś, a walić jak w bęben w rządzących" – powiedział poseł Piecha.