- Już są przygotowani, rozgrzani do czerwoności, a pomimo tego nie mają przygotowanych swoich rozwiązań, nie mają przygotowanych swoich programów – mówił o działaniach opozycji Grzegorz Puda, minister funduszy i polityki regionalnej, poseł PiS. Odniósł się również do propozycji „skrócenia” kadencji prezydenta Andrzeja Dudy.
Były prezydent Lech Wałęsa wyszedł z inicjatywą odwołania prezydenta Andrzeja Dudy w drodze referendum. Absurdalny pomysł został podchwycony przez profesora Marka Chmaja wiceprzewodniczącego Trybunału Stanu, mocno związanego ze środowiskiem Platformy Obywatelskiej.
O sprawę pytany był w "Sygnałach Dnia" minister Grzegorz Puda.
Takiej propozycji w Polsce chyba nikt nie zgłaszał. Proszę pamiętać, że pan profesor Chmaj został Polakom przedstawiony jeszcze przed wyborami, jako jedna z osób, która brała udział w tzw. „taśmach Banasia”. Nie jest to osoba, która z pewnością cieszy się wysokim autorytetem, jeżeli chodzi o to, co mówi, po tym, co zrobił. Z pewnością to, kto jest prezydentem w naszym kraju, to jest decyzja Polaków, która została już niejednokrotnie - poprzez różnego typu działania – powtórzona, kiedy pan prezydent po raz pierwszy został wybrany, a później na kolejną kadencję. To jest najlepszy werdykt Polaków, a nie chęci osiągnięcia pana profesora Chmaja w tym zakresie i namawianie do tego, aby przeprowadzić to taką drogą
Wśród opozycji nie brakuje głosów, które są skierowane przeciwko Andrzejowi Dudzie, lub są wprost groźbami wobec prezydenta. Redaktor zapytała ministra, jak odczytuje ten rodzaj prowadzenia polityki.
Z pewnością jest to metoda zastraszania. Już wiemy w tej chwili, że i rozpoczęcie obrad parlamentu, czyli Sejmu, Senatu, poprzez brak możliwości wyboru kandydatów na wicemarszałków ze strony Prawa i Sprawiedliwości - czyli największego klubu, który jest w tej chwili w parlamencie, mówię o Sejmie, czyli brak możliwości demokratycznego wskazania, kogo chcemy mieć za wicemarszałka, wypowiedzi dotyczące prezydenta - pokazują, że ta dyskusja, która miała być taką dyskusją parlamentarną, otwartą na wszystkie strony, ma być przede wszystkim taką dyskusją „totalitarną”. "My tak chcemy, my tak zrobimy, my wam pokażemy, my się odegramy" - to z pewnością nie są działania, o których wielokrotnie mówił czy bardziej Donald Tusk, czy jako koalicja partii, która chciałaby przywrócić Polskę Polakom
Dodał, że z pewnością te działania pokazują, że mamy do czynienia ze skokiem na władzę, skokiem na stołki.
- Już są przygotowani, rozgrzani do czerwoności, a pomimo tego nie mają przygotowanych swoich rozwiązań, nie mają przygotowanych swoich programów. Wiemy doskonale, że przecież w podpisanym, tzw. dokumencie, bo to jest oczywiście umowa między koalicjantami, nie znalazły się żadne szczegóły, a Lewica właściwie została pozostawiona sama sobie. Tym samym Donald Tusk pokazuje, że on jest liderem tego zjednoczenia, tej koalicji
♦ #SygnałyDnia: Gościem audycji jest @GrzegorzPuda (minister @MFIPR_GOV_PL).
— Jedynka – Program 1 Polskiego Radia (@RadiowaJedynka) November 20, 2023
Oglądaj teraz też na #YouTube PolskieRadio24_pl: https://t.co/OQkK8yrksx https://t.co/kueKML2rO8