Koszulka "Nie Bać Tuska" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

PSL w Europarlamencie głosował za przyjęciem Fit for 55. Na pytanie „dlaczego?” polityk nie umiał odpowiedzieć

Kilka dni temu Parlament Europejski przyjął dyrektywy i rozporządzenia z pakietu "Fit for 55", które mają - w teorii - prowadzić do ograniczenia emisji gazów cieplarnianych o co najmniej 55 proc. do 2030 r. (w porównaniu z 1990 r.) i osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2050 r. W praktyce oznacza to jednak, że życie codzienne Polaków zwyczajnie podrożeje. Dotyczy to różnych sektorów życia, m.in. budownictwo czy transport. Co ciekawe, za takimi niekorzystnymi dla naszego kraju rozwiązaniami, głosowała opozycja, podczas gdy eurodeputowani PiS byli przeciwko. Na ten temat red. Tomasz Sakiewicz rozmawiał dziś na antenie Telewizji Republika ze swoimi politycznymi gośćmi.

Marek Sawicki, Tomasz Sakiewicz, Zbigniew Kuźmiuk
Marek Sawicki, Tomasz Sakiewicz, Zbigniew Kuźmiuk
Telewizja Republika

A gośćmi tymi w programie "Polityczna Kawa" byli: Zbigniew Kuźmiuk - europoseł PiS oraz Marek Sawicki - poseł PSL.

Na pierwszy ogień, dziennikarz zapytał Marka Sawickiego o to, dlaczego PSL w Europarlamencie głosował za przyjęciem tegoż projektu.

"My nie jesteśmy tu i teraz, my jesteśmy w określonym ciągu zdarzeń historycznych. Kwestia Fit for 55, to jest grudzień 2020 roku. Nie było wówczas weta Mateusza Morawieckiego, gdy dyskutowano na ten temat. Wstrzymała się chyba tylko Bułgaria. Wszystkie pozostałe kraje poparły te założenia. W 2016 roku była też ratyfikowana umowa paryska, w której uczestniczyła premiera Beata Szydło i Morawiecki był tego w pełni świadom"

– odwracał kota ogonem polityk PSL.

"To, co robi PSL w PE to hucpa"

Gdy Tomasz Sakiewicz ponowił pytanie o głosowanie eurodeputowanych PSL, Sawicki rzucił: "chcę wyraźnie podkreślić, że unijni eurokraci często działają na rzecz rozwalenia UE".

Dziennikarz nie dawał jednak za wygraną i chcąc dowiedzieć się, co skłoniło partyjnych kolegów posła Sawickiego, aby głosować za Fit for 55, zapytał o to jeszcze raz.

"To nie było samo głosowanie. Odbyła się wtedy dyskusja, jak zwiększyć środki w ramach funduszu modernizacyjnego dla Polski. Polska będzie z tego programu pobierała około 40% środków"

– stwierdził, przy czym dodał, że "głosowanie i dyskusja w PE była konsekwencją decyzji premiera Polski z 2020 roku".

Eurodeputowany PiS, drugi z gości red. Sakiewicza, odparł każdy z "zarzutów" Marka Sawickiego. 

"Niech Pan da spokój. To są rozwiązania, które godzą w polskie interesy. Pan premier Mateusz Morawiecki został postawiony w sytuacji, kiedy było głosowanie nad wieloletnim budżetem. I tam właśnie zawarte zostały kwestie, co do KPO, czy kierunkowej zgody na redukcję CO2 W Europie do 2030 roku"

– kontrował Kuźmiuk, dodając, że premier miał wówczas do wyboru dwie opcje. Albo akceptację wieloletniego budżetu, albo sprzeciwienie się temu. 

"Ja już sobie wyobrażam, co byście robili, gdyby przyjechał i powiedział, że zgłosił przeciw"

– dodał.

W jego ocenie, "to, co robi PSL w Europarlamencie to hucpa". 

"To dziwne, że stoicie po tej lewej stronie. Fundusz, o którym pan mówi, faktycznie, zostanie prawdopodobnie utworzony. Ale to będzie fundusz utworzony z pieniędzy państw członkowskich. Niekoniecznie Polska te pieniądze otrzyma. Jak pan dobrze wie, po poprzednim ustroju, byliśmy uzależnieni od węgla w 90%. Nie jesteśmy w stanie z tego wyjść tak szybko, jak chce tego Komisja Europejska. Jestem zdumiony, że pan, który wielokrotnie był ministrem, udaje, że nic się nie stało"

– adresował tą wypowiedź do polityka PSL.

Kontynuując, Kuźmiuk zwrócił się do Sawickiego, że "razem z Lewicą PSL rządzi w PE, bo większość komisarzy wywodzi się z EPP".

"Wy jesteście po stronie tych, którzy zniszczą jedność europejską i kraj. (...) Dziwie się, że pozwalacie swoim partyjnym kolegom w PE godzić w polskie interesy"

– podsumował Zbigniew Kuźmiuk, zwracając się do Marka Sawickiego.

 



Źródło: niezalezna.pl

 

#Tomasz Sakiewicz #Polityczna Kawa #Telewizja Republika #Polska #polityka

Anna Zyzek