Państwo w rozsypce » więcej w Gazecie Polskiej! CZYTAJ TERAZ »

Odrzucone sprawozdanie PiS. Milczanowska: PKW podejmując tę uchwałę, złamała prawo!

"PKW złamała prawo podejmując taką, a nie inną uchwałę. Sprawozdania wszystkich innych partii zostały przyjęte w lipcu. Zatrzymano sprawozdanie PiS, po to, żeby mieć kilka tygodni na to - myślę tu o koalicji 13 grudnia - by walić w nas, jak w bęben. Cały czas słyszymy tę narrację, że jesteśmy złodziejami. Jest to kompletna bzdura" - mówiła w programie "Polityczna Kawa" Anna Milczanowska (PiS), komentując decyzję PKW odnośnie finansowania jej ugrupowania.

Anna Milczanowska (PiS)
Anna Milczanowska (PiS)
Zrzut ekranu - Republika

Państwowa Komisja Wyborcza odrzuciła sprawozdanie finansowe komitetu PiS z wyborów parlamentarnych 2023 roku i zarzuciła nieprawidłowości w finansowaniu kampanii przez PiS na kwotę 3,6 miliona złotych. Dotacja PiS będzie pomniejszona o 10 mln zł; partia może też zostać pozbawiona subwencji na 3 lata. 

Temat ten poruszył dziś Tomasz Sakiewicz ze swoimi politycznymi gośćmi w programie "Polityczna Kawa".

"PKW złamała prawo"

Anna Milczanowska (PiS) wskazała: "trzeba powiedzieć jasno - PKW złamała prawo podejmują taką, a nie inną uchwałę".

"Sprawozdania wszystkich innych partii zostały przyjęte w lipcu. Zatrzymano sprawozdanie PiS, po to, żeby mieć kilka tygodni na to - myślę tu o koalicji 13 grudnia - by walić w nas, jak w bęben. Cały czas słyszymy tę narrację, że jesteśmy złodziejami. Jest to kompletna bzdura. Zatrzymano się na kwocie 3,6 mln złotych i też są to kwestie wątpliwe dla PKW. A dla nas ogromnym zaskoczeniem"

– przyznała polityk.

Zdaniem Milczanowskiej,"koalicja 13 grudnia idzie ze swoim nastawieniem, aby unicestwić opozycję".

"Wygraliśmy, wprowadziliśmy najwięcej posłów do Sejmu. Czy nas to w jakiś sposób zabolało? Tak, bo tracimy oddech. Zwróciliśmy się jednak z apelem do naszych wyborców, ale także inni ludzie, widząc co się dzieje, podjęli decyzję o wsparciu nas"

– dodała.

Zapytana o to, czy z uwagi na wielką mobilizację elektoratu, jak i powszechne oburzenie decyzją PKW, można traktować tę sytuację jako oddanie przysługi, poseł odparła: "jest ogromna mobilizacja. Widać, że nasz elektorat mocno się zwarł. Myślę, że będzie jeszcze mocniej - bo kończą nam się wakacje".

Tomasz Sakiewicz nawiązał do sytuacji, kiedy kilka miesięcy temu próbowano zastraszyć reklamodawców Republiki. Wsparcie widzów było wówczas ogromne - i trwa ono do dziś. 

"Generalnie - nie powinno się tak dziać. Gratuluję, bo Republika niesamowicie się rozwinęła i rozwija dalej. Trzymam za Was kciuki. Wiemy jednak, że są takie zakusy, aby tę wolność słowa stłumić i wyłączyć. My też sobie poradzimy, bo już nie takie rzeczy przechodziliśmy. Musimy sobie poradzić i od strony finansowej, ale także mobilizacyjnej. Jesteśmy przed wyborami prezydenckimi. Niebawem zostanie przedstawiony kandydat na prezydenta, także czeka nas wszystkich ciężki bój o Polskę" 

– podkreśliła poseł PiS.

I jak zaznaczyła: "Tusk powinien spojrzeć na swoich towarzyszy - czy w innych krajach komukolwiek udało się stłumić opozycję? Francja jest wystarczającym przykładem na to, że nie".

Będzie "odwet"?

Drugi z gości Republiki, Marek Balt (Nowa Lewica) ocenił, że decyzja PKW i działania koalicji 13 grudnia wokół niej, mogą finalnie przynieść odwrotny skutek. 

"Uważam, że decyzja PKW wobec PiS może doprowadzić do tego, że jeśli Zjednoczona Prawica wygra wybory i utrzymana zostanie ta ordynacja wyborcza wobec PKW, to następna PKW może, korzystając z tych przepisów prawa, odebrać subwencję swoim przeciwnikom politycznym, powołując się na odwet za zabranie pieniędzy na działalność. Tak naprawdę wygra na tym tylko i wyłącznie Prawo i Sprawiedliwość"

– tłumaczył Balt.


Oglądaj Republikę na żywo:

 



Źródło: niezalezna.pl, Republika

 

#Tomasz Sakiewicz #Polityczna Kawa #bezprawie Tuska

az