O przykrych doświadczeniach z hotelu sejmowego minister rolnictwa i rozwoju wsi opowiedział w Radiu Zet.
- Po sześciu latach zdecydowałem się wyprowadzić z hotelu sejmowego. […] w ostatnim czasie pojawili się patoposłowie i tak to trzeba nazwać - wypalił na antenie.
Zastrzegł, że nie będzie rzucać nazwiskami. Przyznał tylko, że są to posłowie pierwszej kadencji.
- Poprzednią kadencję mieszkałem w hotelu i nie było takich sytuacji. Spotykali się posłowie z różnych klubów, różnych opcji. A dzisiaj? Wszczynanie burd, wyzwiska, które lecą… Miałem dość mieszkania tam i się wyprowadziłem
- mówił Krajewski.
W lutym br. poseł Prawa i Sprawiedliwosci Dariusz Matecki upublicznił szokujące nagranie z udziałem senatora Lewicy Macieja Kopca. Polityk – wyraźnie pijany – rzucał obelgi w kierunku innych parlamentarzystów.
- Śpij kur*a, przestępco jeb*ny
- mówił plączącym się językiem, trzymając odpalonego papierosa.
- No, no… to śpij kur*o jeb*na - dorzucał jeszcze.

Równie wstrząsający był finał całej sprawy. Senator Kopiec nie poniósł żadnych konsekwencji, o czym również informował Matecki:
Prawo do zakwaterowania w Domu Poselskim lub do najmu lokalu mieszkalnego mają posłowie, którzy nie są zameldowani w Warszawie, nie posiadają w Warszawie tytułu prawnego do lokalu mieszkalnego lub jego części, nie władają lokalem mieszkalnym lub jego częścią.
Prawo do najmu lokalu mieszkalnego, którego koszt zostanie pokryty przez Kancelarię Sejmu, przysługuje tylko w przypadku braku możliwości zakwaterowania w Domu Poselskim. Posłowie, którzy chcą skorzystać z przywileju, muszą zawrzeć umowę najmu z właścicielem nieruchomości. Środki przekazane na ten cel przez Kancelarię Sejmu nie mogą być wyższe od kosztów miesięcznego zakwaterowania w Domu Poselskim, czyli od kwoty 4 tys. zł brutto. Jest ona przeznaczona na zapłatę czynszu, zgodnie z umową najmu lokalu oraz na opłaty za energię elektryczną, cieplną, gaz oraz wodę. Posłowie mogą korzystać z przywileju do momentu wygaśnięcia mandatu.