- Ja dysponuję dekretem prezesa Rady Ministrów, którzy powierzył mi pełnienie obowiązków Prokuratora Krajowego od marca tego roku - mówił wczoraj kierujący pracami Prokuratury Krajowej Dariusz Korneluk. Sęk w tym, że w obecnym polskim prawie pojęcie dekretu nie funkcjonuje i o tym prokurator z wieloletnim doświadczeniem wiedzieć powinien. Czy to przejęzyczenie? Być może, choć już kilka dni temu o "dekrecie premiera" mówił rzecznik PK, Przemysław Nowak.
W piątek Izba Karna Sądu Najwyższego stwierdziła, że powołanie Dariusza Barskiego na prokuratora krajowego w 2022 r. było prawnie skuteczne i jest on legalnym PK. Jednocześnie bezprawnie stanowisko szefa prokuratury zajmuje nominat Adama Bodnara, Dariusz Korneluk. W takim tonie wypowiedział się również prezydent Andrzej Duda.
Obserwuj nas w Google News. Kliknij w ten link i zaznacz gwiazdkę.
- Próba usunięcia pana Dariusza Barskiego ze stanowiska prokuratora krajowego była w istocie prawnie bezskuteczna. Nie było ku temu żadnych podstaw. A powoływanie później na to stanowisko pseudo-prokuratora krajowego pana Dariusza Korneluka odbyło się w sposób całkowicie niezgodny z prawem
- powiedział prezydent po spotkaniu z Dariuszem Barskim.
W środę wieczorem kierujący pracami Prokuratury Krajowej Dariusz Korneluk był gościem nielegalnie przejętej TVP i tam komentował sprawę.
Po próbie zdezawuowania osoby prezydenta Dudy, Korneluk wypalił:
"Ja dysponuję dekretem prezesa Rady Ministrów, którzy powierzył mi pełnienie obowiązków Prokuratora Krajowego od marca tego roku i chcę je wykonywać jak najlepiej".
Rządzenie dekretami w Polsce? To praktyka, której nie przewiduje obecnie polskie prawo, chyba że takie, jak rozumie je ekipa Donalda Tuska. Niemniej, o tym, że dekrety w polskim prawie nie istnieją, Korneluk - stojący na czele PK - wiedzieć powinien.
- Konstytucja RP z 1997 r. NIE przewiduje możliwości wydawania przez jakikolwiek organ aktów o nazwie „dekret”
- zwraca uwagę sędzia TK, prof. Krystyna Pawłowicz.
Konstytucja RP z 1997 r.NIE przewiduje możliwości wydawania przez jakikolwiek organ aktów o nazwie „dekret”. pic.twitter.com/wLYkLxKkgT
— Krystyna Pawłowicz (@KrystPawlowicz) October 3, 2024
- Ma dekret Tuska i nie opowiada się po żadnej ze stron. Bardzo przekonujący bodnarowiec Korneluk - stwierdził Andrzej Śliwka, poseł PiS, były wiceminister aktywów państwowych.
Ma dekret Tuska i nie opowiada się po żadnej ze stron. Bardzo przekonujący bodnarowiec Korneluk😅 #Nie
— Andrzej Śliwka 🇵🇱 (@SliwkaAndrzej) October 2, 2024
pic.twitter.com/20QjD2NIFT
- Ostatni dekret, jaki pamiętam pochodzi od Bieruta. Czy coś się zmieniło? - pytał poseł Mariusz Gosek.
Pan Korneluk: „(..) dysponuję DEKRETEM Prezesa Rady Ministrów ws. mojego powołania (…)”.
— Mariusz Gosek (@MariuszGosek) October 2, 2024
Ostatni dekret, jaki pamiętam pochodzi od Bieruta. Czy coś się zmieniło?
Warto dodać, że w ostatnich dniach nie tylko Korneluk mówił o "dekrecie".
- Osobiście widziałem dekret, w którym premier RP Donald Tusk powołał Dariusza Korneluka na Prokuratora Krajowego
- mówił kilka dni temu rzecznik PK, prok. Przemysław Nowak.
Rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej prokurator Przemysław Nowak: Osobiście widziałem dekret, w którym premier RP @donaldtusk powołał Dariusza Korneluka na Prokuratora Krajowego. pic.twitter.com/o0Q8nkoGso
— Samuel Pereira (@SamPereira_) September 27, 2024