- Na tej konwencji wybrzmiało, jakby to miało być wprowadzone jutro, i tak żeśmy to odebrali, prawda? Teraz, jak rozumiem, następują korekty w stosunku do tej wypowiedzi. Ja zakładam, że to były głównie deklaracje premiera po to, żeby zabrać tlen Prawu i Sprawiedliwości (PiS) i nie sądzę, żeby za tym poszły daleko idące jakieś działania - tak hasła Donalda Tuska o zawieszeniu prawa do azylu odczytuje jego koalicjant z Polski 2050, Ryszard Petru.
Podczas sobotniej konwencji Koalicji Obywatelskiej, szef rządu, Donald Tusk, poruszył temat imigracji.
"Jeśli ja na przykład dzisiaj głośno powiem, że jednym z elementów strategii migracyjnej będzie czasowe terytorialne zawieszenie prawa do azylu, i będę się domagał uznania w Europie dla tej decyzji, to dlatego, bo my dobrze wiemy jak to jest wykorzystywane przez Łukaszenkę, Putina, przez szmuglerów, przemytników ludzi, handlarzy ludzi. Jak to prawo do azylu jest wykorzystywane dokładnie wbrew istocie prawa do azylu" - oświadczył.
Wypowiedź wywołała głośne echa i spotkała się z mocną krytyką m.in. środowisk zajmujących się prawami człowieka.
Dziś cel wypowiedzi Tuska tak przedstawił jego koalicjant - Ryszard Petru (Trzecia Droga).
- Na tej konwencji wybrzmiało, jakby to miało być wprowadzone jutro, i tak żeśmy to odebrali, prawda? Teraz, jak rozumiem, następują korekty w stosunku do tej wypowiedzi. Ja zakładam, że to były głównie deklaracje premiera po to, żeby zabrać tlen PiS-owi i nie sądzę, żeby za tym poszły daleko idące jakieś działania
- ocenił w radiowej Trójce.
Jak się nie wiedzie, to się nie wiedzie. Nawet koalicjanci nie wierzą Donaldowi Tuskowi! @RyszardPetru o propozycji Tuska ws. prawa do azylu: Ma to zabrać tlen @pisorgpl, nie sądzę, aby poszły za tym jakieś działania. 🤡#TuskKłamie #RokKłamstw pic.twitter.com/z0W17XoDaZ
— Anna Zalewska 🇵🇱 (@AnnaZalewskaMEP) October 15, 2024
Warto zauważyć, że polityczne wykorzystywanie przez Koalicję Obywatelską tematu migracji dostrzegł także portal bbc.com. Adam Easton zwrócił uwagę, że rząd koalicji Tuska realizuje na granicy - krytykowane wcześniej przez tę formację polityczną - pushbacki i wprowadzenie strefy buforowej. Zacytował również Radosława Sikorskiego, który we wrześniu w Waszyngtonie mówił, że "twarda polityka migracyjna" była kluczowym elementem sukcesu wyborczego KO w 2023 r.
Portal niezalezna.pl ujawnił, że rządowa strategia migracyjna Polski na lata 2025-2030 miała powstać na podstawie raportu Komitetu Badań nad Migracjami PAN. Ale między tym co przedstawił rząd, a raportem PAN są duże rozbieżności.
O tym, że zapowiedzi Tuska są politycznym spektaklem, informował już w sobotę poseł PiS, były wiceminister spraw wewnętrznych, Paweł Jabłoński.
- Właśnie dlatego #TuskKłamie i udaje dziś, że jest przeciwny imigracji - chce przykryć fakt, że nie zablokował paktu migracyjnego – pisze były wiceszef spraw zagranicznych Paweł Jabłoński, pokazując jednocześnie fragment komunikatu Komisji Europejskiej ws. paktu migracyjnego. Żadnej swobody wyboru dla państw nie przewidziano.