Marszałek Sejmu Szymon Hołownia został chłodno przywitany przez tłum na obchodach Święta Niepodległości w Warszawie. Polityk Polski 2050 został wygwizdany. Później twierdził, że słyszał wulgarne hasło "je**ć Tuska", choć tu akurat zaliczył pomyłkę - bo tłum krzyczał "nie bać Tuska". Ale to nie koniec.
Dziś w sieci pojawiło się kolejne nagranie z Hołownią i suwerenem w roli głównej.
Obserwuj nas w Google News. Kliknij w link i zaznacz gwiazdkę
- Jest święto niepodległości, to jest biało-czerwona flaga, ona nas łączy - mówił Hołownia do zgromadzonego tłumu, lecz Polacy najwyraźniej mieli inne zdanie.
Wszystko niemieckie powinien nosić!; To nic nie zmienia!
Hołownia jednak nie odpuszczał: - Nie możemy się nienawidzić pod biało-czerwoną, to jest święto szacunku, a nie nienawiści i pogardy. Niech pan ma odwagę podać mi rękę.
Wywołany przez marszałka Sejmu mężczyzna oczywiście podszedł i podał rękę marszałkowi.
- Jakimi zasadami się pan kieruje? Tu jest Polska, my chcemy być Polakami we własnym kraju. Tylko tego ma pan przestrzegać - zwrócił mu uwagę, na co lider Polski 2050 przyznał mu rację. - To czemu witamy się za tymi barierkami? Czy my tu jesteśmy faszystami? No nie jesteśmy! - dodał mężczyzna.
"Barierki są wyłącznie po to, żeby ludzie się nie przewracali na siebie" - stwierdził Hołownia.
Uśmiechnięty Hołownia chowa się przed tłumem za barierkami, ktoś z tłumu krzyczy "wszystko niemieckie powinien nosić" #MarszNiepodległości2024 pic.twitter.com/v0vfODIsWE
— DudekPL4 (@DudekPL4) November 12, 2024