Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Za sprawą Ejchart 20 tys. przestępców wyjdzie na wolność. Kuźmiuk: „To jest informacja szokująca”

- Jaki to jest sygnał do zakładów karnych? Rozumiem, że w kolejkach do dyrektorów będą stali osadzeni i mówili: „Panie dyrektorze, to o mnie chodzi”. [...] Także ci, którzy popełniają przestępstwa, to jest dla nich sygnał, że być może nie będzie tak źle nawet jeśli sąd skaże. Bardzo niedobry sygnał ogłoszony przez osobę chyba niekompetentną - powiedział w programie "#Michał Rachoń. Jedziemy" Zbigniew Kuźmiuk, poseł PiS. Odniósł się w ten sposób do zapowiedzi Marii Ejchart, wiceminister sprawiedliwości, odnośnie zmniejszenia liczby więźniów o 20 tysięcy.

Zbigniew Kuźmiuk
screen - Telewizja Republika

Ejchart zapowiedziała zmniejszenie liczby więźniów o 20 tysięcy 

Wiceminister sprawiedliwości, Maria Ejchart, w rozmowie z "Rzeczpospolitą" przekazała, że na tę kadencję rządu celem jest zmniejszenie liczby więźniów o 20 tys., a "pierwsze uzasadnione zwolnienia już nastąpiły".

Ejchart planuje też rozszerzenie stosowania dozoru elektronicznego oraz zachęca dyrektorów zakładów karnych, "by nie bali się składać wniosków o przedterminowe zwolnienie".

Do tych zapowiedzi odniósł się w programie "#Michał Rachoń. Jedziemy" Zbigniew Kuźmiuk, poseł PiS. 

"To jest rzeczywiście informacja szokująca, zresztą ogłoszona przez wiceministra dotycząca 1/4 osadzonych w Polsce. Szokująca pod każdym względem. Mógłbym powiedzieć tak trochę żartem, że nie bardzo jest co ogłosić na 100 dni rządów Donalda Tuska, a przecież były bardzo liczne zapowiedzi, to w takim razie ogłośmy wypuszczenie 20 tysięcy skazanych. Ale zupełnie poważnie, to sam fakt, że dotyczy to takiej liczby osadzonych, co więcej, sposób, który zaprezentowała pani minister, mianowicie, że to dyrektorzy mają wybierać tych ludzi do zwolnienia i zwracać się z wnioskami do sądów penitencjarnych. Rozumiem, ze te sądy będą pod swoistą presją"

– powiedział polityk.

Kuźmiuk podkreślił, że "jeżeli dyrektorzy zwrócą się, to rozstrzygnięcia mogą być tylko w jedną stronę, tych ludzi będzie należało zwalniać - to jest pomysł i sposób jego realizacji szokujący".

"Jaki to jest sygnał do zakładów karnych? Rozumiem, że w kolejkach do dyrektorów będą stali osadzeni i mówili: „Panie dyrektorze, to o mnie chodzi”. [...] Także ci, którzy popełniają przestępstwa, to jest dla nich sygnał, że być może nie będzie tak źle nawet jeśli sąd skaże. Bardzo niedobry sygnał ogłoszony przez osobę chyba niekompetentną. Co więcej, zrobiony w taki sposób, że to szokuje opinię publiczną w Polsce"

– mówił Kuźmiuk.

Polityk wskazał też, że dyrektorzy więzień "być może będą rozliczani z tego, ile tych wniosków złożyli, a jeśli będą składać ich mało, może będą odwoływani".

"To, co się teraz proponuje, to jest bardzo zły sygnał: dla ludzi, którzy są osadzeni, dla tego sposobu ich uwalniania i wreszcie dla wszystkich Polaków. Jeśli masowo będą zwalniani z więzień ludzie, którzy powinni ponieść odpowiedzialność, niedobrze to wróży stanowi polskiego bezpieczeństwa. Będziemy o to pytali w Sejmie, dlaczego taki sposób ogłoszenia tej decyzji. Czy to jest decyzja rządu, czy podejmowali ją wszyscy koalicjanci, czy to jest wyjście przed szereg. Zostało to zaprezentowane w sposób bardzo szokujący"

– oświadczył poseł PiS.

 



Źródło: Telewizja Republika, niezalezna.pl

 

#Maria Ejchart #więziennictwo #Zbigniew Kuźmiuk

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

mm
Wczytuję ocenę...
Wideo