Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Dogonić kraje Zachodu. Kaczyński: Płacę minimalną - wedle siły nabywczej - mamy wyższą niż amerykańska

"Ten cel nie jest żadną bajką. Każdy Polak chce, aby jego kraj był liczący się, ważny. Trzeba nie mieć kompleksów, że my Polacy to jesteśmy gorsi, słabsi. Już teraz nie ma nas na polach szparagów" - mówił Jarosław Kaczyński na spotkaniu z mieszkańcami Płocka. Jak dodał - Polska w perspektywie czasu dorówna potęgom europejskim.

Zrzut ekranu (tvpstream.vod.tvp.pl)

Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński spotkał się dziś z mieszkańcami Płocka. Poruszył on wiele tematów, w tym jak ciężko było "naprawić" państwo po poprzednich rządach tych, którzy teraz chcą do władzy powrócić.

"Przez te lata przeszliśmy przez dwie wielkie próby. Covid - kryzys gospodarczy i kryzys zdrowotny. Niestety, nie możemy spodziewać się tego, czy covid nie wróci. Tego nikt nie jest w stanie powiedzieć. Damy sobie też radę z tym wielkim kryzysem, jakim jest wojna na Ukrainie. I ten aspekt pokazał też naszą politykę. My nigdy nie mieliśmy złudzeń, że to rozbite w 1989-1991 r. imperium będzie kontratakować. Ono by mogło tego nie robić, gdyby faktycznie zostało rozbite. I ten kontratak nastąpił. Dzisiaj ma już charakter regularny, brutalny. To jest po prostu wojna"

- przyznał Kaczyński.

Jak zaznaczył - partia rządząca nigdy nie lekceważyła zagrożeń, jakie mogą wynikać z imperialnych zapędów Federacji Rosyjskiej. Podkreślił, jak ważna jest dbałość o bezpieczeństwo swojego państwa, a także innych krajów w Europie oraz na świecie.

"Myśmy te sprawy organizacji bezpieczeństwa w Europie i na świecie traktowali bardzo poważnie. Wywiązywaliśmy się z zobowiązań wobec NATO. Plany są jeszcze bardziej ambitne. Chcemy osiągnąć 3% PKB na obronność. W perspektywie czasu chcielibyśmy osiągnąć 5%. Ukraina uczy nas, że żeby się obronić - trzeba być naprawdę silnym."

- mówił dalej szef PiS.

"Nie chcemy, aby wojna dotknęła Polski. A nie dotknie wtedy, kiedy Rosja będzie uważała, że atak na Polskę się nie uda - że jest nieopłacalny. Stąd te wielkie plany zbrojeniowe. To nie jest żadna zabawka, to nie jest żaden pomysł czy marnowanie pieniędzy, jak mówią nasi przeciwnicy. To jest po prostu świadomość, że świat nigdy się nie zmienił. Trzeba na te wyzwania odpowiadać - najlepiej po prostu odstraszyć. Trzeba stwarzać podstawy do tego, aby nasi sojusznicy nam pomogli. Ale aby oni pomogli, państwo musi potrafić bronić się też samo. Wojna na Ukrainie jest dziś problemem całego świata. Dlatego, że oni się bronią, nie poddają. Dysproporcja sił jest naprawdę ogromna, ale Ukraina ma wielu ludzi, którzy chcą bronić ojczyzny. To są ludzie, którzy godzą się z perspektywą własnej śmierci. Ukraina ma takich ludzi miliony"

- kontynuował.

"Polska dorówna potęgom"

Jarosław Kaczyński zapewnił, że PiS nigdy nie przestanie dążyć do tego, aby Polska stała się krajem na równi z potęgami europejskimi.

"W Polsce cały czas po 1989 roku wprowadzano politykę taką, aby zamienić nasz naród w naród pacyfistów - naród tchórzliwy. To jest droga do najgorszego nieszczęścia. My tę drogę odwróciliśmy, ale to dopiero początek... Musimy być narodem walecznym, odważnym. Jeżeli takim nie będziemy - spotkają nas nieszczęścia. Jeśli takim będziemy - będziemy państwem poważnym, takim, który dogania kraje Zachodu - pod każdym względem."

- przyznał.

"Ten cel nie jest żadną bajką. My w tej chwili płacę minimalną - wedle siły nabywczej, mamy wyższą niż amerykańska. Mamy niższą niż Niemcy, ale Niemcy są na pierwszym miejscu w Europie. Jesteśmy mniej więcej na poziomie Hiszpanii. My, jako kraj, rozwijamy się bardzo szybko. I będziemy rozwijać się jeszcze lepiej. Naszym celem jest zrównanie się z państwami, które w tym momencie w Europie są na wysokich miejscach. Ta droga, którą my wybraliśmy - droga zdrowego rozsądku, jest drogą jedyną, która prowadzi nas do celu, który powinien nas wszystkich łączyć. Każdy Polak chce, aby jego kraj był liczący się, ważny. My właśnie tak myślimy. Myślimy, że trzeba być normalnym. Trzeba nie mieć kompleksów, że my Polacy to jesteśmy gorsi, słabsi. Już teraz nie ma nas na polach szparagów."

- przekonywał.

Za najwyższą wartość, którą trzeba pielęgnować, prezes Prawa i Sprawiedliwości wskazał suwerenność.

"Wiemy, że w tym wszystkim musimy zachować to, co jest podstawową wartością - która dla nas Polaków powinna być cenna ze względu na naszą trudną historię - to jest suwerenne państwo. I że tej suwerenności nie należy w żadnym wypadku sprzedawać. Nie można poddawać się marzeniom, które coś zresztą ukrywają - o jakimś wspólnym narodzie europejskim. Za tym ukrywają się po prostu dążenia do dominacji. UE jest dobrym pomysłem i jej twórcy mieli jak najlepsze intencje. Ale oni odnosili się do zasad chrześcijańskich. Nie przychodziło im do głowy, że UE będzie miała lewackie podłoże. My się temu przeciwstawiamy - nie w imię nacjonalizmu, ale w imię najlepiej rozumianego interesu całej tej europejskiej wspólnoty. W imię dobrej przyszłości."

- mówił Kaczyński.

 



Źródło: Niezalezna.pl

#Europa #Płock #Polska #polityka #PiS #Jarosław Kaczyński

Anna Zyzek