Konflikt w koalicji nasila się po niedzielnym wpisie Polski 2050 na platformie X, w którym partia podkreśliła, że nie zmienia zdania w sprawie utrzymania dwukadencyjności w samorządach. "Tak dla utrzymania dwukadencyjności w samorządach; Nie dla układów" – napisano.
Kłócą się! Ostre starcie PSL i Polski 2050
Pytany o stanowisko Polski 2050 podczas środowej konferencji w Kraśniku, Kosiniak-Kamysz nie przebierał w słowach. Postawę partii Hołowni ocenił jako "nierozsądną, nieroztropną, niekonstytucyjną i nielojalną wobec wyborców".
Wicepremier przypomniał, że lider Polski 2050 Szymon Hołownia jeszcze przed wyborami w 2023 roku podpisał się pod porozumieniem z samorządami, które zakładało zniesienie dwukadencyjności. – Liczymy na refleksję ze strony polityków Polski 2050 – powiedział lider PSL. – Jak się nie ma zbyt wielu samorządowców, to pewnie łatwiej zdecydować, że się o tę sferę nie będzie dbało, czy się nie będzie widziało tej sfery – dodał.
Jak zapowiadał wcześniej Kosiniak-Kamysz, jeśli proponowane przez PSL zniesienie dwukadencyjności w samorządach nie dojdzie do skutku, będzie popierał zmianę konstytucji i ograniczenie kadencji parlamentarzystów.
Sejmowa komisja nadzwyczajna ds. zmian w kodyfikacjach skierowała do wysłuchania publicznego projekt ustawy znoszący dwukadencyjność wójtów, burmistrzów i prezydentów miast. Poselski projekt nowelizacji Kodeksu wyborczego w lipcu złożył klub PSL. Lider ludowców przekonywał w niedzielę, że poparcie dla pomysłu uzyskał już w innych ugrupowaniach koalicyjnych, przede wszystkim w KO oraz w Lewicy. Projekt PSL przewiduje zniesienie zasady, według której wójtem, burmistrzem czy prezydentem miasta można być tylko przez dwie kadencje. Zaproponowano także likwidację zakazu startu przez kandydata na wójta, burmistrza, prezydenta miasta również w wyborach do rady powiatu i do sejmiku województwa.