19 grudnia Sejm przyjął uchwałę w sprawie mediów publicznych. Już następnego dnia ich szefowie zostali odwołani, a do siedzib wtargnęli ludzie, którzy dokonali siłowego przejęcia. Komentatorzy wskazują m.in. że jest to bezprawne działanie, ale rząd Donalda Tuska zdecydował się na to, ponieważ wiedział, że ustawa w sprawie zmian w mediach spotka się z wetem prezydenta.
Zmiany za pomocą uchwały rządzący dokonują też w wymiarze sprawiedliwości.
Jak działania rządu Tuska ocenia były Lech Wałęsa? Były prezydent nie ma zastrzeżeń! W rozmowie z Super Expressem oświadczył jednak, że, z uwagi na natłok pracy, premier potrzebuje wsparcia.
"Trzeba wspierać Tuska, bo jest przemęczony i ma dużo na głowie. Ale idzie mu dobrze! Od początku jako pierwszy go wpierałem, wspieram i będę wspierać – nawet, jeśli tego sobie nie życzy"
– oświadczył Wałęsa.
Były prezydent nie widzi też przeszkód, aby szef rządu kandydował do miana pierwszej głowy w państwie. - Jeśli będzie mu się to podobało, to kandydowanie, to jestem za. Ale jeśli dobrze rozegra tę walkę, którą teraz gra - oświadczył Wałęsa.