Koszulka "Nie Bać Tuska" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Uśmiechnięta Polska się zjada

Uśmiechnięta Polska pożera własne dzieci w sposób ekspresowy. Na celowniku znalazł się Szymon Jadczak, pracownik Wirtualnej Polski. Co się okazało jego winą? Ośmielił się upublicznić zdjęcie niejakiego Tomasza Mraza, byłego dyrektora Funduszu Sprawiedliwości. Co więcej, Jadczak miał czelność zwrócić uwagę, że owa wunderwaffe Giertycha wciąż pracuje, mimo ciążących na nim zarzutów, w kontrolowanym przez państwo Alior Banku (zauważmy jednak, że nie była to wiedza tajemna). Na reakcję Giertycha nie trzeba było długo czekać.

Oświadczył on, że pozwie za to zdjęcie Jadczaka, a następnie „zaktywizował” swoje zasoby w internecie. To, co dzieje się teraz na portalach internetowych, jest jednym wielkim seansem nienawiści wymierzonym w Jadczaka. Tysiące najbardziej chamskich komentarzy, groźby, nie tylko wobec pracownika WP, lecz także jego rodziny, inwektywy, czysty hejt, a także obrzydliwe artykuły w kontrolowanych przez Giertycha „mediach”, takich jak słynne „wieści” Pińskiego. W normalnym państwie coś takiego zakończyłoby się natychmiastową aferą. W końcu Giertych to jedna z kluczowych postaci w nowym systemie władzy Tuska. Która, jak się okazuje, za pomocą swoich trolli internetowych organizuje nagonki na dziennikarzy.

Fakt, że oberwało się akurat Jadczakowi, może niektórych skłaniać do schadenfreude. Niemniej to, kim jest Jadczak, zupełnie nie zmienia faktu, jak głęboką patologię systemu Tuska pokazuje jego casus. Najbardziej uderzające jest chyba jednak milczenie reszty „wolnych mediów” (czytaj: biuletynów propagandowych PO), tych wszystkich funkcjonariuszy medialnych, jeszcze niedawno stojących ramię w ramię z Jadczakiem, do ostatnich wyborów właściwie codziennie drących szaty nad ostatecznym i definitywnym upadkiem wolności słowa.

Dziś w większości grzecznie milczą. Czy z powodu swojej wierności Tuskowi, czy z powodu strachu, że mogą oberwać jak Jadczak, trudno orzec. Niezależnie jednak od przyczyny tego milczenia, jedno jest pewne – to kolejny dowód na to, jak zakłamane, bezideowe, tchórzliwe i cyniczne jest to środowisko.

 

 



Źródło: Gazeta Polska

Dawid Wildstein