Rewolucja seksualna w podstawówkach » więcej w Gazecie Polskiej! CZYTAJ TERAZ »

Tusk nie kłamie

Obserwując to, co dzieje się wokół kwestii CPK czy paktu migracyjnego, warto zrewidować swoje wcześniejsze sądy na temat Tuska. Okazuje się, że jeden z najczęstszych zarzutów, jaki wysuwa wobec premiera „uśmiechniętej Polski” prawica, jest błędny. Tusk jednak nie jest kłamcą. Fałsz bowiem wymaga jednej rzeczy, która nie występuje w wypowiedziach szefa rządu.

Musi mieć jakiś sens, jakieś znaczenie. Żeby stwierdzenie było kłamstwem, musi być zrozumiałe i na tyle odnosić się do rzeczywistości, żeby móc, porównując dane słowa do faktów, dostrzec rozbieżność między nimi. Upraszczając, zdanie: „Byłem na basenie” może być prawdziwe bądź nie, za to losowy zestaw literek „kkuggudskskkks” jest po prostu bełkotem. Przyjrzyjmy się teraz temu, jak wygląda przekaz polityczny Tuska w sprawie CPK i paktu.

Przypomina on właśnie ciąg losowych literek. Jasne, dość łatwo określić jego cel: realizacja interesów Niemiec oraz przepchnięcie niebezpiecznego dla Polski projektu zmian w Unii. Niemniej sposób, w jaki Tusk konstruuje wypowiedzi, powoduje, że nie mają one sensu, nie są ani prawdziwe, ani fałszywe.

Premier sam sobie przeczy, miesza nieprzystające do siebie kategorie, jego przekaz jest niespójny, absurdalny. Właściwie jest to monolog wariata. CPK będzie zaraz zbudowane, a PiS kłamie, mówiąc o blokowaniu inwestycji, jednocześnie zaś jest megalomanią i projektem prorosyjskim. Pakt migracyjny to szansa dla Polski i nie ma się czego bać, a poza tym Tusk nigdy nie pozwoli na to, żeby został on przyjęty przez Unię. Tego typu przykłady można mnożyć. Pokazują one bardzo ważny element propagandy PO. Ona nie jest nastawiona na wdrukowanie konkretnego przekazu u odbiorcy. Zamiast tego ma go nauczyć, że ma on powtórzyć, cokolwiek partia mu każe, nieważne, że jeszcze wczoraj mówiła ona coś odwrotnego. Więcej, ma go nauczyć, żeby w jednym zdaniu, jeśli tylko PO będzie tego oczekiwać, mówić rzeczy wzajemnie się wykluczające. Nie liczą się poglądy, nie liczy się prawda ani fałsz – ważna jest tylko wierność wodzowi, nieważne, jaki bełkot z siebie wypuści.

 

 



Źródło: Gazeta Polska

Dawid Wildstein