Na szczęście osoby samodzielnie myślące, krytyczne i kierujące się zdrowym rozsądkiem dostrzegają już jego destrukcyjne skutki: kłamstwo i manipulacje, demoralizowanie dzieci, niszczenie rodziny, narodu i katolicyzmu. Totalitaryzm XXI w. trudno zidentyfikować, ponieważ dopiero się krystalizuje i ma wiele głów. Przybiera formę neomarksizmu, New Age, postmodernizmu, genderyzmu, fanatycznego feminizmu itp. Ostatnio totalitarna hydra wynurzyła w naszej ojczyźnie głowę genderyzmu. Czy zauważyli to już intelektualiści, biskupi i rządząca formacja?