Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
,Tomasz Sakiewicz
01.08.2025 10:00

System się rozszczelnia

Wyrok skazujący Stanisława Gawłowskiego ma ogromne znaczenie dla całego wymiaru sprawiedliwości. Sprawa była oczywista z punktu widzenia materiału dowodowego.

Kreowanie go na kolejnego męczennika PO chyba nie budziło zaufania nawet twardych wyborców Platformy. Stąd uniki w jego sprawie kierownictwa tej partii. Nie zmienia to jednak faktu, że człowiek mający osobiste zaufanie Donalda Tuska został skazany za zupełnie bezczelną korupcję. Nie znam motywacji sędziego, który odważył się na ten wyrok, ale muszę powiedzieć jedno: zachował się po prostu przyzwoicie. Pytanie, dlaczego ludzie Tuska tego wcześniej nie zablokowali. Sprawa była już bardzo zaawansowana, tylko że nie takie sprawy skręcano. Mam wrażenie, że jednak coś pękło w spójnym systemie wprowadzonym przez Donalda Tuska i Adama Bodnara. Nawet jeżeli to tylko wrażenie, to udzieli się ono teraz wielu innym. Sędziowie i prokuratorzy coraz mniej chętnie będą nadstawiać głowy za pomysły władzy, która w każdej chwili może się rozlecieć. Są tacy, którzy już spalili swoje okręty. W praktyce jednak może się okazać, że nie ma ich zbyt wielu. Nowy minister sprawiedliwości mimo buńczucznych zapowiedzi wkrótce sam przekona się, co to opór materii.