Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
,Piotr  Lisiewicz
22.12.2025 12:00

Sprawiedliwość, a nie narracje

Gdy słuchałem, jak sędzia Dariusz Łubowski odmawiał wydania Niemcom Wołodymyra Żurawlowa, którego chcą oni ścigać za wysadzenie Nord streamów, miałem to samo wrażenie, co wielu z Państwa. Oto polski sędzia przemawiał jako przedstawiciel narodu kochającego wolność, swobodnie poruszając się w dziedzinie prawa między­narodowego i bez ogródek mówiąc o rosyjskiej agresji i niemieckiej polityce.

Wcześniej podjął on decyzję o odmowie przekazania Denisa Lisowa Szwecji. Był on ścigany, bo zabrał swoje córki z muzułmańskiej rodziny zastępczej. Teraz sędzia uchylił europejski nakaz aresztowania posła Marcina Romanowskiego, stwierdzając „poważne obawy, że sytuację panującą obecnie w państwie polskim zakwalifikować można jako kryptodyktaturę”. Jesteśmy przyzwyczajani do tego, by przyjmować, że w politycznych sporach istnieją odmienne narracje, które różne strony uznają za słuszne. Sędzia Łubowski przywołuje nas do porządku: nie ma równoprawnych narracji, jest prawda i kłamstwo, dobro i zło, a polski sędzia jest od tego, by je odróżniać.

Wesprzyj niezależne media

W czasach ataków na wolność słowa i niezależność dziennikarską, Twoje wsparcie jest kluczowe. Pomóż nam zachować niezależność i kontynuować rzetelne informowanie.

* Pola wymagane