W samym sercu Górnego Śląska i Zagłębia działa dziś struktura, której liczby imponują. Łącznie 41 gmin, około 2,5 tysiąca kilometrów kwadratowych i ponad 2 miliony mieszkańców. To GZM, czyli Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia, już nieoficjalnie zwana - Metropolis.
Liczby rozpalają wyobraźnię
Wystarczy te liczby zestawić nie tylko z Warszawą, ale i największymi miastami w Europie, takimi jak Londyn, Paryż czy Mediolan. Na południu Polski rodzi się metropolitalny twór, który pod wieloma względami mógłby konkurować z europejską czołówką. Gotowi? No to rozpalmy wyobraźnię. Dla przykładu powierzchnia stolicy Polski to "tylko" 517 kilometrów kwadratowych. Potężna Greater London, czyli symbol europejskiej aglomeracji, to 1572 kilometry kwadratowe. Idea Metropolis przebija oba ośrodki.
Cały pomysł nabrał realnych kształtów osiem lat temu. Właśnie wtedy oficjalnie powołano do życia GZM. Jednak w ostatnich latach coraz głośniej mówi się o jeszcze większej integracji pomiędzy 41 gminami, wchodzącymi w jej skład. Portal National Geographic przypomina, że szczegółową koncepcję opracował zespół naukowców z Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, kierowany przez prof. Tomasza Pietrzykowskiego.
Chodzi przecież o pieniądze
Założenie brzmi niezwykle kusząco. Można je zawrzeć w jednym retorycznym pytaniu: a co gdyby zamiast 41 samorządów działających obok siebie utworzyć jeden silny ośrodek, w którym łatwiej planować transport, inwestycje i rozwój i skuteczniej walczyć o pieniądze oraz uwagę inwestorów? No właśnie... Nietrudno sobie wyobrazić sytuację, w której największe miasto w Polsce, z ogromnym potencjałem ludzkim z dnia na dzień staje się najsmaczniejszym kąskiem dla potężnych firm z całego świata. Naprawdę dużego biznesu, który tylko czeka na odpowiedni moment i miejsce do zainwestowania pieniędzy.
Czy Metropolis doprowadzi do zmazania z mapy Polski innych miast? Zgodnie z koncepcją - nie. Przewodniczący GZM Kazimierz Karolczak przekonuje, że projekt nie będzie polegał na robieniu z obecnych miast dzielnic. Prezydenci i burmistrzowie mają zostać, podobnie jak i rady miast. Sensu reformy Karolczak upatruje w podziale kompetencji i wzmocnieniu zadań ponadlokalnych.
Nie wszyscy są za
Ze względu na skalę sam pomysł budzi mnóstwo emocji, ale nie tylko pozytywnych. Dla jednych - co oczywiste - to szansa. Jedna marka oznacza mocniejszą pozycję regionu nie tylko w Polsce, ale także w Europie. Przeciwnicy podkreślają, że idea niesie z sobą także dużo ryzyka. Szczególnie dla mniejszych miast, które teraz jeszcze coś znaczą. Po powstaniu Metropolis ich głos może całkowicie zaniknąć w potędze nowego ośrodka. Do tego dochodzi sprawa tożsamości. Każde miasto ma swoją historię, dumę i ambicje. Nawet sama nazwa działa trochę jak zapalnik. Teraz najczęściej mówi się o Metropolis, ale jeszcze do niedawna słyszało się o Nowych Katowicach, co u niektórych skreślało pomysł już na starcie.
Jakie będą dalsze losy Metropolis? Na razie to wciąż etap koncepcji i dyskusji. Nie da się jednak ukryć, że jest ona coraz głośniejsza i nabiera coraz realniejszych kształtów. Biorąc pod uwagę same liczby, od których zaczęliśmy jednego można być pewnym - temat będzie wracał jak bumerang.
TOP 10 miast w Polsce pod względem ludności (dane z GUS):
- Warszawa - 1 862 402
- Kraków - 807 644
- Wrocław - 673 531
- Łódź - 648 711
- Poznań - 536 818
- Gdańsk - 487 834
- Szczecin - 387 700
- Lublin - 328 868
- Bydgoszcz - 324 984
- Białystok - 290 907
TOP 10 miast w Polsce pod względem powierzchni (stan na 1.01.2025):
- Warszawa - 517 km²
- Kraków - 327 km²
- Szczecin - 301 km²
- Łódź - 293 km²
- Wrocław - 293 km²
- Zielona Góra - 277 km²
- Gdańsk - 262 km²
- Poznań - 261,9 km²
- Dąbrowa Górnicza - 189 km²
- Katowice - 165 km²