Czy ideałem wychowania ma być samolub, człowiek żyjący tylko dla siebie, odrzucający zaangażowanie w życie rodzinne, dla którego „ojczyzna” jest pustym słowem? A może jednak w głębi serca chcemy, aby młodzi ludzie wyrośli na całkiem inne istoty? Jednym z warunków tego jest powrót do wychowania ważnego, ale zapomnianego słowa: „powołanie”. Georg Picht pisze: „Człowiek może (…) zrealizować samego siebie tylko wtedy, gdy spełni misję, do której został powołany”. Każdy jako istota niepowtarzalna ma do przebycia na tym świecie tylko jemu przeznaczoną drogę, na której znajdują się określone wartości, zadania, powinności i obowiązki, funkcje i role. Karl Rahner uświadamia nam, że „każdy z nas będzie odpowiadał przed sądem wieczności za to, jak wypełnił swe bardzo ziemskie zadania i powołanie”.
Nowy rok szkolny i powołanie
Rozpoczął się nowy rok szkolny. Mądrzy rodzice i nauczyciele powinni sobie postawić pytania: jaki jest sens edukacji szkolnej i wychowania? Czy chcemy, aby nasze dzieci i nasi uczniowie stali się, co jest w coraz większej modzie, czcicielami pogańskich bożków: bożka swawoli i życia bezstresowego, hedonizmu i życia przyjemnego oraz samorealizacji i bałwochwalstwa „ja”?